Wykorzystuję piękną pogodę i jeżdżę codziennie. Wczoraj 20 km i dzisiaj tyle samo. Spokojnie, bez większego pośpiechu i szaleństw. Nie pisałam wcześniej, ale od soboty dokucza mi rwa kulszowa. Odpukać jest coraz lepiej, to chyba po tych jazdach na rowerze :D A to fotki z dzisiejszej jazdy :
alinan1
20 października 2017, 09:33oooo:))) widzę też wschody słońca warszawskie:)))
tibitha
20 października 2017, 17:05Pozazdrościłam Ci Twoich nadmorskich :D
mikelka
20 października 2017, 08:4220 km ..pieknie wow xx
bialapapryka
19 października 2017, 21:59Podziwiam :)
tibitha
20 października 2017, 07:40Dziękuję bardzo :D
fitball
19 października 2017, 20:45jak zwykle, ledwo co słońce wstało ;)
tibitha
20 października 2017, 07:44Po co marnować taki piękny dzień. Trzeba wykorzystywać, że zrobiło się cieplej i pięknie świeci słońce, bo nie wiadomo jak długo jeszcze będzie dopisywać taka wiosenna pogoda :D