Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Znowu w drodze


Nie wiem jak będę dzisiaj funkcjonować, bo spałam tylko 2 godziny. Gdyby nie wyjazd i pobudka o 3.00 to bym się spokojnie wyspała. Już zaczyna mnie boleć głową, a tu jeszcze 2 godziny jazdy. Nie lubię takich momentów, ale od dawna mam taką przypadłość, że jak gdzieś wyjeżdżam, szczególnie wcześnie rano to w nocy nie mogę spać. Nie wiem czym to jest spowodowane, bo nie mam problemów z wczesnym wstawaniem, walizkę zawsze pakuję wieczorem i przygotowuję inne potrzebne rzeczy, łącznie z śniadaniem (zawsze o nim pamiętam). Nawet gdybym zaspała to jestem w stanie w 30 minut wziąć prysznic, umyć i wysuszyć włosy, ubrać się i zrobić makijaż itd. 

Pozdrowienia z mostu na Wiśle we Włocławku (moja miłość do mostów nie słabnie  :) 

  • fitball

    fitball

    25 listopada 2017, 13:02

    no lubisz mosty bardzo ;)

  • princesa2

    princesa2

    24 listopada 2017, 13:26

    ja też mam tak ze wszystko przeżywam , i nie śpię w nocy przed wyjazdem, po dłuższym urlopie itp.Miłego weekendu ..

    • tibitha

      tibitha

      25 listopada 2017, 06:30

      Dziękuję :)

  • tagitelle2

    tagitelle2

    24 listopada 2017, 11:51

    to podekscytowanie wyjazdem nie pozwala Ci spac.Milej podrozy !

    • tibitha

      tibitha

      25 listopada 2017, 06:30

      Dziękuję :)

  • ksica2304

    ksica2304

    24 listopada 2017, 10:42

    Niestety podróże zawsze są męczące ;) szczególnie że bardzo szybko musiałaś wstać :)

    • tibitha

      tibitha

      25 listopada 2017, 06:32

      Niestety tylko wyjeżdżając tak wcześnie mam dobre połączenie :)

  • ellysa

    ellysa

    24 listopada 2017, 09:46

    mam tak samo przed kazdym lotem,wyjazdem nie spie,nie potrafie.

    • tibitha

      tibitha

      25 listopada 2017, 06:34

      To współczuję Ci tak samo jak sobie :) Jak tam wizytacja? Wszystko ok? :D

  • alinan1

    alinan1

    24 listopada 2017, 09:15

    reisefieber? Mam nadzieję, że chociaż nie musisz prowadzić samochodu, a jesteś czymś wieziona... Szerokości w podróży. Mosty są fajne. Też lubię., Kiedyś pracowałam przy projektowaniu mostów z szefem pałającym do nich prawdziwą miłością. I zaczęłam zwracać uwagę na to, że mosty też tworzą architekturę. Najbardziej lubię te stare, kamienne.

    • tibitha

      tibitha

      25 listopada 2017, 06:36

      Nie mam prawa jazdy i korzystam z komunikacji :) Stare budowle mają jakiś urok, te nowoczesne nie zawsze przemawiają do mnie :D