Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Tak na szybko


Jestem, nie zniknęłam. Cały czas działam. Waga spada bardzo powoli, więc raczej do Nowego Roku nie zjadę poniżej setki. Waga bardzo się nie zmienia, ale za to centymetry lecą w dół. Wszystkie jeansy na mnie wiszą i zakładam je bez rozpinanania guzika. Nadal jeżdżę na rowerze i ćwiczę, chociaż w tej przedświątecznej gorączce trudno wykrzesać z siebie dodatkowe siły na trening. Wrzucam kilka fotek z porannych przejażdżek. 

Widok z mostu Gdańskiego 

Poranne niebo

Widok na Stare Miasto (na dole moja rączka od roweru ;) 

A to poduszki, które wyszyłam na prezent. 

Życzę Wam miłego, a przede wszystkim spokojnego tygodnia 

  • Tereska2018

    Tereska2018

    6 stycznia 2018, 14:20

    Piękne zdjęcia

    • tibitha

      tibitha

      6 stycznia 2018, 18:16

      Dziękuję bardzo :)

  • Sunniva89

    Sunniva89

    20 grudnia 2017, 15:43

    ah warszawa warszawa, piekne miasto, szkoda ze takie male zarobki.

  • bialapapryka

    bialapapryka

    19 grudnia 2017, 18:06

    Poduszki piękne! A za rower jak zawsze podziwiam!

    • tibitha

      tibitha

      19 grudnia 2017, 21:56

      Dziękuję :D Na rowerze łapię oddech przed świąteczną gorączką. Dziś wyjątkowo poszłam rano biegać :)

  • sobotka35

    sobotka35

    18 grudnia 2017, 14:05

    Zamieniasz tłuszcz w mięśnie-brawo :) Warszawa w świątecznej szacie ładnie się prezentuje, ale Twoje poduchy są śliczne. Masz talent :)

    • tibitha

      tibitha

      18 grudnia 2017, 17:48

      Bratowej i bratu też się podobały (dostali je ode mnie w prezencie gwiazdkowym). Chcę jeszcze zrobić kilka ozdób na choinkę i do przystrojenia domu, ale nie wiem czy starczy mi na to czasu. Jak się czujesz i co tam u Ciebie słychać? Pozdrawiam Angela :D

  • Naturalna!

    Naturalna! (Redaktor)

    18 grudnia 2017, 10:17

    gratuluję spadających cm ... niedługo czeka Cię wymiana garderoby :)

    • tibitha

      tibitha

      18 grudnia 2017, 10:25

      Dziękuję :D Cały czas ją wymieniam. W tym roku nawet zrezygnowałam z kupna nowej kurtki lub płaszcza zimowego, bo mam nadzieję, że w przyszłym będę nosić dużo mniejszy rozmiar :)

  • GrzesGliwice

    GrzesGliwice

    18 grudnia 2017, 09:51

    Waga to jedno a samopoczucie to drugie. .. Rób swoje i niczym się nie przejmuj. Miłego tygodnia :)

    • tibitha

      tibitha

      18 grudnia 2017, 10:23

      Dziękuję :D