Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
moje kolano!


nie wiem czy to waga czy przesadna gimnastyka,ale coś dało się we znaki i kolano przy zginaniu  boli jak diabli.Chyba się sypię.Trudno- to mnie nie zniechęca,tylko trochę ogranicza.Tak więc dziś zaaplikuję sobie ćwiczenia wykonywane na leżąco,trochę pilatesa i zwykłego rozciągania.Poza tym zaczyna się coś krystalizować z moją dietą- wyhamowywuję.Tym razem musi się udać!
                                                                              Pozdrawiam,do zobaczenia!
  • danusiek13

    danusiek13

    19 września 2007, 22:35

    Ja też dotychczas miałam same porażki, pierwszy raz doszłam tak daleko i mam tyle wiary,że teraz się uda. Może to Vitalijki? Więc pisz do nas, będziemy się nawzajem wspierać. Pozdrawiam!

  • mmMalgorzatka

    mmMalgorzatka

    19 września 2007, 18:20

    uważaj na kolano, nie ma żartów...pozdrawiam

  • kietka

    kietka

    19 września 2007, 10:19

    Ja tez waze pod 100 i wiem, ze moje stey nie wytrzymaja skakania i za duz stepu. PILATES kochana i A6W, mnie dalo to -20cm w talii w niecale 2 mies, cwicze co 2 gi dzien, a Weidera dopiero 11 dni. No to pac na dywan i WALCZ!!!!!

  • xblackmambax

    xblackmambax

    17 września 2007, 09:24

    Z kolanem trzeba uwazac, wiem o tym dobrze, bo mi wyskoczylo kolano ze stawu jakies 3 miesiace temu i bylam unieruchomiona na cale wakacje a poza tym noga puchla do ogromnych rozmiarow.Takwiec lepiej dac mu troszke odpoczac i zajac sie innymi partiami ciala!Pozdrawiam!