Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
JAK TWIERDZA:)


Ktoś mi zarzucił czarnowidztwo...
Może ma rację..
Ale czasem trzeba być gotowym na przyjęcie ataku:) Twierdza jest twierdzą, niezależnie od tego czy tkwi w środku wojny czy pokoju:)
Stoi sobie, niby niedbale, ale  nie zaskoczy jej niespodziewany zwrot historii:)  
 Człowiek też jest taką twierdzą, otoczoną fosą... dopuszcza do siebie tylko tych dla których opuści most...
Chociaż może nie ma co szaleć..
bo przecież prawda jest taka ,że groźni są tylko Ci co najbliżej..

Tylko przed tymi co blisko obnażamy całe swoje jestestwo:)
Ujawniamy skryte lęki...dylematy... rozterki..
Nie tylko radość i siłę.
Poruszamy jednym kamyczkiem u dołu muru... i po chwili zamiast twierdzy jest tylko kupka gruzu...
 I po co?

Zauważyliście ,że ludzie mają w sobie coś takiego, co każe im zmieniać i ulepszać innych?  
Bardzo chętnie przyznajemy sobie Boskie prawo oceniania:)
Ale nie siebie:)

Ja już chyba jestem za stara na zmienianie:) zostanę jaka jestem:) może trochę czarnowidząca, ale już raczej małodostępna dla przybyłych z daleka:) Choćby to był sam Michelangelo, nie chcę, by zmieniał we mnie cokolwiek:)
  • ania9993

    ania9993

    29 listopada 2012, 00:57

    No cos Ty! to nie bylo do ciebie. Wiele osob probowalo mnie pouczac, a sie jak ta glupia dawalam-im bardziej chudne tym wieksza mam pewnosc siebie, no i coz-czesc moich znajomosci sie............przewartosciowala (czyli skonczyla). Wiesz teksty w stylu jak powinnam wychowywac moje dzieci, tudziez porady malzenskie-szczegolnie od tych co sie ze 2 razy rozwodzili, a ja jakos problemow w tym temacie nie mam, albo ze powinnam pojechac wlasnie tam na wakacje, itd, itd. Zostali znajomi, ktorzy akceptuja mnie jaka jestem i dobrze sie tez czuje na Vitalii bo tez mnie lubia za ta jaka jestem i nikt mnie tu nie poucza. Rady zawsze chetnie wyslucham, ale wiesz, takiej w grzecznej formie. Buziaczki:)

  • anjo1984

    anjo1984

    28 listopada 2012, 20:48

    Masz rację! Jeżeli czujemy, że potrzebna nam zmiana to sami się zmieniamy. Nikt nie ma prawa od nas tego wymagać. Jesteśmy czasami niedostępni, bo boimy się bólu. Masz też rację, że obnażamy się tylko przed najbliższymi. Ale i to niestety wychodzi bokiem. Przynajmniej ja mam takie doświadczenie.

  • ania9993

    ania9993

    27 listopada 2012, 23:41

    chcialas powiedziec POUCZAC innych? Oj, zauwazylam.