Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Kilka dni bez netu...


Okropne to jest!

Kilka dni bez netu i człowiek zagubiony jak dziecko:)

To nałóg!(smiech)

Serio... Spsuł mi się komp, a ja łaziłam jak tygrys w klatce

Nie mogłam się zorganizować(mysli)

nie miałam materiałów potrzebnych do pracy

nie miałam dostępu do vity i diety

miałam za to świetną wymówkę do dietetycznych ucieczek:)

Wynik: znów tylko 100 g w dół:(

....ale dzisiejsze sushi było tego warte;)

nie ma co przesadzać z tą grubością:)

Schudnę i stracę cel w życiu:)

A tak mam co robić:)

Z innych miłych rzeczy:

dostałam mój nowy  t e l ef o n(telefon)

htc desire 300- biały

Mnie się podoba bardzo:)

Niestety nie mogę go używać, bo nowe smartfony mają mniejszą kartę sim

o czym sprzedawca zapomniał mnie poinformować:x

Niezmiernie mi było smutno z tego powodu:D

Pofatygowałam się nawet do salonu orange, coby zaradzić owej sytuacji...

...niestety...

nie dałam rady znieść opieszałości pracowników i wyszłam:)

Będę musiała tam wrócić...(wymiotuje)

no dobra:)

Jutro poniedziałek:)

Kolejny idealnie dietetyczny:)

ŚCISKAM WAS MOCNO(kwiatek)


  • PuszystaMamuska

    PuszystaMamuska

    17 marca 2014, 15:03

    Ja Ciebie tez sciskam... Idz dziś do salonu i im nawciskaj z okazji poniedziałku. Na pewno coś sie da z tym problemem zrobić...

  • lisekcytrusek

    lisekcytrusek

    16 marca 2014, 23:05

    A sushi to wcale nie taka zła opcja: zdrowy tłuszczyk z rybki, węglowodany z ryżu, super zdrowe wodorosty i trochę warzyw - możesz sobie wręcz pogratulować dietetycznego i dobrego wyboru :P

  • Kasztanowa777

    Kasztanowa777

    16 marca 2014, 21:27

    i ja bez komputera jak bez reki, dobrze, ze juz masz:)

  • andzia655

    andzia655

    16 marca 2014, 20:05

    Tak już jakoś uzależniliśmy się od komputerów, internetu i jeśli nam ktoś zabierze te cudeńka, to błądzimy jak we mgle. Najlepiej jak w każdej chwili mamy pod ręką chociaż maleńkie urządzonko, żeby być na bieżąco.