Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Powtórka z rozrywki


start o 5- powrót 21....

wylot bez śniadania, ale koło południa wyskoczyłam do sklepu

i kupiłam różne pyszności.... o których w dalszej części dnia zapomniałam:D

wracając pożarłam pół bułki w samochodzie

drugie pół zjadłam już w domu  z kawałkiem pieczonego kurczaka.

Oczywiście kurczak mi nie towarzyszył ;) tylko został wchłonięty.

Po całej akcji rozbolał mnie tylko brzuch. 

Poza dietą dzień był fantastyczny:)

Jeszcze tylko jutro mam w planach takie szaleństwo

później trochę spokojniej.

Póki co słowa dotrzymuję tylko w kwestii pamiętnika-

piszę każdego dnia.

Zawsze to jakiś początek:)

  • Kasztanowa777

    Kasztanowa777

    4 listopada 2016, 02:56

    Sporo godzin poza domem, Staram sie wpadac czasem nawet w trakcie w pracy do domu, zeby ugotowac sobie cos normalnego do jedzenia. Mam to szczescie ze pracuje dosc blisko domu.

    • tirrani

      tirrani

      6 listopada 2016, 00:53

      u mnie niestety nie ma na to szans ;( myślę , że powinnam trochę wyhamować, coś odpuścić... ale póki co odpuszczam tylko dietę i gimnastykę;D to chyba nie jest dobry wybór:)