Jakiś mnie szał zakupowy opętał:) Niesamowicie dużo fajnych rzeczy w tym Internecie. Kupiłam 3 boskie (przynajmniej na zdjęciach:) sukienki, uroczą bieliznę, kosmetyki i nawet leki! Jutro muszę kupić szpilki. Tego przez Internet nie miałam odwagi. Wypatrzyłam też słodkiego szczeniaczka... jutro jadę spotkać się z właścicielami, ale nie wiem czy się zdecyduję. Generalnie zaistniał nastrój gotowości do zmian:) Nie nastawiam się na nic, ale mam taki fantastyczny nastrój, energię i chęć działania. I Wam drogie koleżanki tego życzę:)
Berchen
5 lipca 2020, 09:38Kiedys w porywie emocji kupilam psojka, kochany, niestety poniewaz duzo pracowalam , bylam sama wiec on tez jak bylam w pracy, musialam go zawiezc do corki gdy moje godziny pracy jeszcze sie wydluzyly. Pewnie przemyslalas wszystkie za i przeciw. Kocham psy. Ciekawa jestem sukienek.
tirrani
5 lipca 2020, 16:20Spokojnie:) Jestem bardzo świadomym i odpowiedzialnym posiadaczem zwierząt. W moim domu zawsze są psy, koty, króliki i inne takie:) Mimo to 100 razy się zastanawiam czy na pewno tego chcę. Jeśli właściciele okażą się ok, a rodzice psa będą zrównoważeni to możliwe, że wrócę z psem. Jestem jednak w tych sprawach bardzo wymagająca a w chwilach wahania nigdy nic nie przyjmuję na plus.
clio
5 lipca 2020, 08:03Pies fajna sprawa, ja jestem z frakcji "nie kupuj, adoptuj" i też szukałam przez net, trafiła do nas 10 miesięczna sunia, jest z nami od września a ja teraz nie wyobrażam sobie domu bez niej. Tak, więc jak jesteś gotowa to myślę, że jak zobaczysz, dotkniesz, powąchasz to już nie będziesz miała wątpliwości. Pokaż proszę sukienki, bo też szukam, szukam i znaleźć nic fajnego nie mogę. .
tirrani
5 lipca 2020, 16:21jak dojdą o pokażę:)
commo
5 lipca 2020, 07:24Dobra energia od Ciebie bije.
tirrani
5 lipca 2020, 16:22Jako i od Ciebie:) Dziękuję za dobre słowo:) Buziak:)