Nie pisze tutaj codziennie, bo zbytnio nie mam o czym..
póki co nie pracuje, studiuje zaocznie wiec w weekendy mam tylko zajęcia. nauki mam mnóstwo wiec teraz w czasie sesji nic nie robię oprócz przygotowywania się do egzaminów. co do diety to wydaje mi się ze jest okej. smaruje się evelline ażeby jeszcze więcej i większych rozstępów nie mięć,
wczoraj dla diety poświeciłam się i nie zjadłam nawet galarety, która robiła moja mama.. a uwierzcie mi kusiło mnie bardzo :P oj kusiło
w zamian za to zjadła bułkę podłużna razową z duża ilością salaty ( tego mixu) makrela, oliwkami i śledziem z zalewy. na to musztarda miodowa i niebo w gębie :D co do musztardy to dałam jej bardzo mało, bo nie wiem czy ona taka zdrowa. śledzie były z zalewy to wiem ze mogą takie być. zresztą nie było ich tak dużo, po jednym malutkim na każdą cześć bułki.
Noo to idę was trochę poczytać. :-)
Miłego dnia
metafizyka
23 stycznia 2014, 19:11kochana prócz tego co jesz pamietaj ze musi tego być mniej!!! powodzenia na uczelni!!!
MllaGrubaskaa
23 stycznia 2014, 10:31Powodzenia na sesji :))
katarzyna19852014
22 stycznia 2014, 20:46No własnie sa wzloty i upadki :)
Maliniacz
22 stycznia 2014, 19:38Powodzenia na egzaminach :))
izunia199011
22 stycznia 2014, 16:59Oj szacunek ! Ciezko sie powsztrzymac od niektorych pysznosci!
inesiaa
22 stycznia 2014, 16:41:)
naughtynati
22 stycznia 2014, 14:48trzymam kciuki żeby udało się zgubić kg! i żeby egzaminy poszły :))