Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
juz czas :)


Hej  Szkrabki  moje :)

Dziekuje  za  kazdy   komentarz i  kazde  słowo  wsparcia :** Jestescie  niesamowite.

Czas  wrócić  na  stare  tory i  ruszyc  pełną parą  z  odchudzaniem.  Tyle czasu  mineło  a ja dopiero  5 kg  schudłam :) I tak jest  lepiej bo w  tym miesiacu  schudłam  2.1kg :) biorąc  pod  uwage  zeszłe  miesiace  to i tak  jest  super :)

Kwiecień  miesiącem  ruchu.  Bede  chodzić  przynajmniej  4  razy w  tygodniu na siłke i nie ma  zmiłuj. Może  wtedy  waga  się jakoś  odwdzięczy :) 

Dzisiaj  byłam  na  kontroli u  dietetyka, pochwalił mnie  bo  wszystko  ładnie  spada w  dół, nie  tylko  cyferki  na  wadze  ale i  tez  tłuszczyk,  wiek metaboliczny  i  wszystko inne :) Jedyne  co  to  mało  wody  pije.  Muszę  to  zmienić.  Do  lata jeszcze  jest  troche  czasu  wiec  noż widelec  sie  uda  bodaj  do 90 kg  zjechać.  Będe  sie  wazyc  w  domu  raz  na  tydzien  i bede  kontrolowac  co  i jak :)

A  teraz  tak  z  innej beczki. Dzis  są  mojej  kolezanki  urodziny.  Jako  ze  zawsze  sobie  cos  kupujemy  to  w  tym  roku  postanowilam  ze  kupie  jej  prezent  z  jajem :)  U  niej  w  domu  wszyscy  mówią  ze  jest  juz  stara  panna,  ze  oni  w  jej  wieku   to  juz   wiedzieli  ze ona  bedzie  na  swiecie  i takie  tam  bla  bla  bla..  Mnie  to  oczywiscie  troche  smieszy, boona  za  bardzo  sie  tym  przejmuje :)  Mamy po  tyle  samo  lat, a  mi jakos  do  slubu  się  nie  spieszy :P 

Obiecałam  tacie  ze  do  30  z  nimi   posiedze  w  domu :P 

Średnio  sie  ucieszył  ale  co  tam :D wyrzucic mnie nie  wyrzuci :) A  tak  serio  to  planuje  wczesniej  sie  wyniesc  z  domu.

No  wiec  powracajac  do  tematu  to  kupiłam  jej :  wałek  do  ciasta,  tłuczek  do  mięsa, ubijjaczke  taka  ( co sie  nia  chyba  piany  ubija)  <- ja  nie  uzywam  tego  bo  korzystam z  miksera :D  i  lyzke  drewnianą. A  zeby  osłodzić  jej  zycie  kupiłam  duza  czekolade  z  bakaliami :)  Wszystko  zapakowałam  w ładny  bibułe  i  celofan i  zwiazałam  kokardką.  Noo  przynjamniej  bedzie  juz  miała :D Wyprawke  kuchenna  ma  teraz  może  spokojnie  szukać  męża :P  Choć  cięzko  wtrafić  teraz  na  normalnego :P  albo  piją na  potęge  albo  imprezują i reprezentują  poziom  -1 :P 

noo  ale nie bede sie  uzalać :D Ide  zjem  obiadek  i  was  trochę  poczytam :)

P.s  jakbym    czasem  za  długo sie  nie  odzywała  to  znakiem  tego  Kolezanka  ma  słabe  poczucie  humoru  i zabije  mnie tym  tłuckiem :P

Choc  po  ciuchu  licze  na to  ze  sie  bedzie  smiać :D 

BUZIAKI :** <333

  • asiakr

    asiakr

    4 kwietnia 2014, 20:41

    Ej no prezent bardzo fajny :) mnie by się ubijaczka przydała - bo moja już się "roztrzepała :))

  • inesiaa

    inesiaa

    4 kwietnia 2014, 20:00

    Walek na pewno sie przyda na meza ; )

  • MllaGrubaskaa

    MllaGrubaskaa

    3 kwietnia 2014, 14:09

    Fajny prezent wymyśliłaś :)) Mam nadzieję że koleżanka się nie obrazi ;)) 21 lat to się nie ma co spieszyć do zamążpójścia :))

  • Invisible2

    Invisible2

    3 kwietnia 2014, 14:07

    Super pomysł na prezent. Trzymam kciuki (:

  • emlu83

    emlu83

    3 kwietnia 2014, 14:03

    Rewelacyjny prezent. Gratuluję pomysłu!! Ja taki dostałam na ślub, super sprawa, jak stary wraca późno do domu... haha... No i do roboty!!