Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
#2 czyli... zabierzcie te ciastka !


Dziś do kitu, tzn do wieczora było ok. piłam dużo wody i herbat , więc:
śniadanie kanapeczka z pomidorkiem
IIśn. jabłko
obad : pierś z kurczaka smażona bez tłuszczu i panierki, tylko w ziołach
podwieczorek : no nic przyznaję
kolacja: 2 kanapki z wędliną, serem i pomidorem

a potem ? 

ciaaaaastka. błe. muszę nauczyć się wcześniej chodzić spać bo jak siedzę po nocach to mnie bierze na słodkie :(

A co dziś u Was ?
Trzymajcie za mnie kciuki !

xoxo