Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
...


Zanotować ku potomności: od  2 tygodni posiadam swoja pierwszą na Islandii własna pralkę, ekspres do kawy oraz gofrownicę.Wszystko  kupione za bezcen od kolegi który odbywał przeprowadzkę i  chciał pozbyć się gratów. Czteroletnia pralkę wg niego zepsutą chciał wyrzucić do śmieci. A wystarczyło uważnie się jej przyjżeć i wyciągnąć jedną zbędną śrubkę która nie wiadomo skąd się wzięła i stopowała pranie  w trakcie. Tomkowi należy sie pochwała  a także nagana, gdyż wydobywając z torby ekspres-niespodziankę doszczętnie zbił dzbanek na kawę. 
Oraz w tym tygodniu ubyło mi centymetrów! Choć na wadze ubytek malusi. Fizyczna tyrka górą!
Kolejka do komputera sie zrobiła. Kończę
  • calineczkazbajki

    calineczkazbajki

    12 września 2011, 13:30

    ja chyba za mało pracuję , bo jakoś ot tego niestety nie chudne

  • serithorn

    serithorn

    12 września 2011, 08:22

    no no no gratuluję i sprzętów i ubytków :)

  • rumita

    rumita

    11 września 2011, 09:28

    jak kupisz dzbanek :) to wpadniem na kawke i gofera :) Ściskam, Buziaki

  • aganarczu

    aganarczu

    10 września 2011, 20:46

    Pojdziesz do "pewexu" (badziewiaka, smietnika itp) i dokupisz dzbanek :-) Gratuluje pralki !!! Gofrownica sie bardzo przydaje przy dzieciach.

  • agattta85

    agattta85

    10 września 2011, 12:31

    więc ekspres był pół prezentem :-)