Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Liczenie nadal


Pochłanianie kalorii nadal wysokie, chociaż już poniżej 2000.
Po pierwsze nie mam pomysłów na posiłki, łapię więc w biegu to kromkę, to ciasteczko, to pieroga. Daleko temu do zbilansowanej diety.
Słodyczy walają się po wszystkich szafkach, kuszą więc niezwykle.
Właśnie wchłonęłam nimm2 żujki, są strrrasznie kwaśne - za karę obszczypało mi jęzor i podniebienie, a dobrze mi tak.


  • renianh

    renianh

    21 grudnia 2011, 00:01

    Podziwiam za liczenie kalorii ,ja pod tym względem leń jestem ,za to ruszać sie uwielbiam.

  • uliczka7

    uliczka7

    20 grudnia 2011, 19:01

    Masz niewiele kilogramów do zrzucenia szczęśliwa kobieto :) Szybko osiągniesz cel :)