Jakoś leci. Powoli zaczynam po sobie widzieć, że chudnę, chociaż czasem pozwalam sobie na zbyt dużo. Niedługo wakacje, mam nadzieję, że będę więcej ćwiczyć. Zauważyłam, że jeśli się mocno przyłożę do diety to chudnę naprawdę szybko. Ale niestety, mam gorsze dni, np dzisiaj. Jutro już się bardziej muszę trzymać diety. ;) Zaraz poćwiczę, ale niewiele. Parę brzuszków i ćwiczenia na uda, może sobie jeszcze masażer włączę później.
Trzymajcie się :)
normalnaX
25 czerwca 2012, 20:21ah, masażer :D powodzenia każdy ma gorsze dni ;*