Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
dobrego złe początki


Nie potrafię być regularna w pisaniu pamiętnika. W diecie też nie. 

Zawsze znajdzie się coś kuszącego, niekoniecznie słodkiego. Ale hmm jak nie teraz to kiedy. Nie mam czasu, żeby ciągle udawać, że coś robię a wcale tego nie robić. Nie mam czasu ciągle się nad tym zastanawiać, jednocześnie nie działając w tej sprawie. Tak się nie da, bo zabiją mnie myśli i ciągłe dołowanie się w tym temacie.

Odchudzanie to nie jedynie dieta i ćwiczenia. To zmiana myślenia na swój temat. I to mi idzie najtrudniej. Ale cóż, będę się zmuszać na początku.

Tak samo jak teraz będę sama się zmuszać do poćwiczenia i do napisania notki na vitalii.

Bo jak na początku będę to robić to wpadnie mi w nawyk i w końcu będzie to robione automatycznie.

Wiem, że pomoże mi zapisywanie posiłków, żeby na codzień wiedzieć co, ile i o której.

Wiem, ze nie nie będzie łatwo.

Wiem, że sobie poradzę. 



S.
  • ann_94

    ann_94

    2 czerwca 2013, 16:28

    Dasz radę!

  • Kolejny.raz.probuje

    Kolejny.raz.probuje

    2 czerwca 2013, 16:10

    trzymam mocno kciuki, walcz! :)