Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
II dzień


smakuje mi :) niby mało, a jednak jestem najedzona; tylko ciągle zamieniam obiadokolację w lunchem; i nie ćwiczę, bo nie mam kiedy;

dzisiaj zrobiłam pyszną sałatkę vitaliowego przepisu, zmodyfikowaną oczywiście, bo nie uznaję dodawania cukru do sałatek, wyszła pysznościowa!!!!

jutro będzie problem z dietą, bo jestem poza domem, ale coś wymyślę :)

a teraz idę grzecznie spać

dobranoc dziewczyny!!