Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
dzień dobry :)


Witam Was kochane, moja rybeńka wróciła !! co prawda chudzieńka i wycieńczona,ale muszęsię zabrać za jej tuczenie :) właśnie sobie siedzę przy stole pijąc poranną kawkę; dzisiaj mam dzień wolny !! hurrrraaaa!!!!!!!!

co prawda zaraz muszę odpalić wrotki i pojechać do starego dziekanatu, tzn na katedręjęzyków, zapisać się na egz. z ang do specjalizacji; potem do Centrum zawieźć rachunek :):) i o 10.00 czeka mnie zpotkanie żeby podpisać umowę na sterylizację narzędzi i to tyle na dziś!!

ok 23.00 wróciłąm dodomu od Taty;mój Patryk wrócił z wro troszkę wcześniej; oczywiście mamusia nie ugotowałą synkowi obiadku; jedną z wersji , którą o mnie rozpuszcza jest to, że go głodzę, a sama zapomniała obiad synkowi zrobić, zwłaszcza że odwiedza ją raz na dwa miesiące. Chyba jakiś brak konsekwencji w słowach pani teściowej widzę...  chyba powinna świecić przykładem w tej materii ,no nie :):)