Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
dzien 5 wyzwania :)



Dzień 5:
Mój strach ? Chyba to że jak osiągne swoja upragniona wage to ze wróca mi te kilogramy ;/

Jestem zadowolona ;) wczoraj zakladam koszule z krotkim rekawem ktora byla na mnie dopasowana a nawet w biuscie sie rozchodzila a w ramionach byla ciasna zrobila sie luzna :D w ramionach w sam raz a w biuscie nawet za szeroka :D ajj dumna jestem :D  + waga w końcu pokazała 66.90 kg ;D w końcu 66 ;)) mmm cudnie :*