Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Jojo.. I mój nietypowy Kalendarz adwentowy..


Wróciłam. Z waga wyższa od wyjściowej z przed roku. 70.7 przeraża mnie niemal każdego dnia dlatego postanowiłam wziąć się w garść. Było przecież jizntakndobtzr

W najlepszym momencie waga wskazała 63. A teraz co?  Postanowiłam stworzyć.swoj osobisty KALENDARZ ADWENTOWY W KTORYM. Od 1 do. 24 grudnia nie ruszę fast foodów, słodyczy, alkoholu gazowanych napojów i codziennie pojeżdżę na rowerku stacjonarnyn

 Do 24 grudnia nie zamierzam się ważyć. Zobaczymy czy uda mi się ten eksperyment i mam nadzieję że będzie on otwarciem nowej drogi..