Wskoczyłam rano na wagę, ubyło mi pół kilograma. Nie jest to zbyt zadowalające, ale i tak nie jest źle, bo nie zmieniając trybu życia, pewnie zobaczyłabym +0,5.
Hydrominum i pokrzywa przynoszą efekt, zaczęłam w końcu sikać więcej niż raz dziennie.
W tym tygodniu czeka mnie mnóstwo pracy, właśnie zrobiłam sobie chwilę przerwy, bo zapowiada się siedzenie do później nocy... Jest mi dziś strasznie duszno od kiedy się obudziłam. Albo od niewyspania, albo z emocji, albo ze stresu... Chyba jednak głównie z drugiego powodu :) Marzec może zmienić moje życie, a ja już nie mogę się doczekać.
angelisia69
25 stycznia 2016, 14:41to oby zmienil pozytywnie.A co do wagi powoli i takie 0,5kg+0,5kg i bedzie za jakis czas X kilo ;-)
spelnioneMarzenie
25 stycznia 2016, 13:23:*