Buu... dziewczyny ratujcie! Mniej więcej od dwóch tygodni jestem na diecie - obżarstwo! Wyjechałam za granicę, na Erasmusa. Jej, tu tylko się je, śpi i duuuuuużo piję. Buu.. ja tyję, czuję, że tyję a nie mogę się pozbierać. Może jedzenie jestem w stanie ograniczyć, ale alkohol conetting people, także wiadomo jak to jest. Buu.... zmarnowałam stracone 10 kg ;( Załamka :(
Hatezit
28 listopada 2011, 09:16Witam. Będzie dobrze, ważne że masz apetyt:) Pozdrawiam
Adriana82
25 września 2011, 18:17A kojarzę Panią, kojarzę... nawet w ulubionych miałam. Ja też przez ostatni rok dałam ciała i teraz próbuję nadrobić straty. Trzymam kciuki za powrót na drogę chwały :)
mada044
25 września 2011, 15:07zbieraj sie i nie dopusc zeby nastepne 10 przyszlo...i u mnie tak bylo. Alkohol przyjemna sparawa..ehhh...gdzie jestes na erasmusie ? Pozdr.m