Heeej :)
Mam już pierwszy miesiąc walki z samą sobą, za sobą! Wytrwałam. Efekty może nie są spektakularne ale książkowe ( -4,8kg) Centymetr mówi -12 w obwodach... o_O :) Także jest to już jakiś postęp.
Co ważne nie głodzę się, czasem zdarza się jakieś odstępstwo od zdrowego jedzenia, czasem wpadnie piwko, może dwa, ewentualnie trzy :P 2-3 razy w tyg chodzę na aqua aerobic i staram się więcej ruszać(chodzić) Na razie jeszcze ciężko mi zabrać się do domowych ćwiczeń, ale... czuje... czuje... że moc nadchodzi!
Plan na kolejny miesiąc:
- więcej ćwiczy
- zadbać o skórę
- więcej się śmiać i korzystać z życia! :)
A w takim kubeczku popijam kawusię - także poprawiamy koronę i zasuwamy dziewczynki!:
A tak w ogóle, znowu mam wesela i będę potrzebowała sukienki, może ktoś coś wie, widział w rozmiarze namiotu???
Pozdrawiam w deszczowy piątek :)
Sunniva89
19 czerwca 2015, 14:23i jak tam na aqua aerobiku ? drogo placiz jesli mozna zapytac? bo ja tez o tym myslalam
TrocheSzczescia
20 czerwca 2015, 00:21Płacę 19 zł za zajęcia (przy wykupieniu miesięcznego karnetu) Chodzę dwa razy w tygodniu w określone dni i z ilości tych dni wyliczają kwotę do zapłaty. A od sierpnia będę miała kartę multisport więc będę z niej korzystała na aqua. Aqua jest super! Tylko naprawdę trzeba się przykładać :)
angelisia69
19 czerwca 2015, 13:53super az tyle cm polecialo gratuluje!!I dobrze ze nie rezygnujesz ze wszystkiego,bo jakbys sobie wszystkiego odmawiala to zakonczylo by sie kompulsami.Powodzenia w dalszej walce
eliXir
19 czerwca 2015, 09:02gratuluje piękny wynik :) a kubek i by mi się kaki przydał hihihi pozdrawiam :)