Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
kolejny kilosek w dół


waże już 77, czyli ubywa mnie całkiem całkiem porządnie, w pracy jestem w jeansach, których na tyłku nie miałam kawał czasu, fajnie tak, mam też sposób na kibelkowe zaparcia na dukanie, hehehe, tak jak pisałam wcześniej zapisałam sie na jazdy, i tak się stresuję, przed każdym razem, że normalnie nie mogę nic zjeść. Ciekawa jestem jak będzie to dalej no i oprócz sciśniętego żołądka, latam do kibelka po kilka razy. No to tak na szybko. Pozdrawiam
  • Kenzo1976

    Kenzo1976

    8 października 2010, 17:07

    Pozdrawiam i gratuluję spadku na wadze :)

  • iZaCzArOwAnYmOtYlEki

    iZaCzArOwAnYmOtYlEki

    8 października 2010, 08:33

    życzę kolejnych sukcesów