Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
odliczam dni do wakacji


jak w tytule, za niecały miesiąc będę smażyć dupkę na plaży, chudszą dupkę o dobrych parę kilo. Ogólnie nie jest źle, waże obecnie ok. 73,2 kg, także poleciało nieźle, jeszcze parę kilosków i będzie super. Ludzie mnie na ulicy nie poznają, ubrania są za duże, także tylko się cieszyć. Muszę kupić nowe ubrania bo moje już są dużo za duże, ale poczekam jeszcze trochę, szkoda marnować kasę póki co, a na wakacje jestem zabezpieczona ciuchowo. Z frontu dietetycznego, to moja Pani doktor mówi, że jest bardzo dobrze, mój wiek metaboliczny obecnie jest niższy niż mój wiek normalny, tzn wyszło ostatnio 32 lata, wody mam już w sobie ponad 50 procent, centymetry lecą. Jeśli chodzi o wagę to jest teraz tak trochę ciężko tzn walczę bo ogólnie zrzucam teraz bardzo mało i tak się zastanawiam, czy ja kiedyś zejdę poniżej tej 70. Nie zostało dużo także trzymajcie kciuki, najlepiejby było jaechać na wakacje z wagą 69, tak sobie założyłam w marcu, więc walczę. Na fitnes chodzę i na masażę próżniowe też, dalej boli ale efekty są na serio bardzo fajne. Pozdrawiam
  • WooHoo

    WooHoo

    16 sierpnia 2013, 22:57

    Dziekuje kochanie!!!

  • magdasobejko

    magdasobejko

    4 czerwca 2013, 13:05

    to kochana jak ja ....też odliczam dni do wakacji i odpoczynku :):) super że tak dobrze Ci idzie ...zobaczysz samozaparcie i wytrwałość działają cuda.:) powodzenia mi się marzy do wakacji zrzucić jeszcze 4 kilo....ale czy się uda zostało niecałe 50 dni

  • MagiaMagia

    MagiaMagia

    4 czerwca 2013, 12:39

    a dlaczego mialabys nie zejsc ponizej 70kg? To kwestia cierpliwosci i systematycznosci. Sama powoli latami daze do upragnionej wagi... grunt to wyrobic sobie zdrowe nawyki zywieniowe a wtedy zapomina sie o tym ze jest sie na diecie!