Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
popłynęłam na całego


i nawet nie mam żadnego usprawiedliwienia;(

dziś zrobiłam różne zakupy żeby tworzyć własne musli na śniadanie, poza tym więcej jogurtów naturalnych, obiad ugotowany przez sama siebie a nie jakieś śmieciowe co akurat wpadnie.!

9lutego będę się widziała z kumpelą którą już miesiąc nie widziałam, nawet ona ważąca 60kg (ale wygląda na znacznie mniej, masakra..zgrabniutkie ramiona, zero tłuszczu na brzuchu) oświadczyła mi że się ogranicza  nie zajada wieczorami..więc może gdybym spięła pośladki i zgubiła ze 3-4kg byłoby fantastycznie! muszę o tym ciągle myśleć i oczywiście DZIAŁAĆ.!!

trzymajcie się kochane, mam nadzieję że Wam idzie lepie j z tym wszystkim:)

  • robaczki2

    robaczki2

    20 stycznia 2014, 12:28

    ja mam to samo, niby nawet jak ważę 59kg to wyglądam na 65kg bo jestem ogólnie tłusta (brzuch, boczki, uda)... małymi kroczkami wszystko osiągniesz, najważniejsza motywacja! A Muesli polecam z Lidla (gotowe), pół kg kosztuje 8zł a w składzie zero cukru, różne zboża, orzechy, owoce... mega pycha! A przez wiórki kokosowe jest nawet słodkie:)