Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
No more trouble zones!


Dzisiaj po raz pierwszy mialam okazje cwiczyc z Jillian Michaels! Wrazenia - bylo bosko!!! Palace miesnie, pot i mnostwo endorfin! A dodatkowo mila odmiana po treningach z Ewka (ale jej tez nie zamierzam opuszczac - jutro w planie Killer ;))

Co do diety (dzisiaj jestem wreszcie z siebie zadowolona!)

- sniadanie - blinka z szynka, kielkami z rzodkiewki, 2 jajeczka przepiorcze

- 2 sniadanie - maly banan

- Obiad - 2 ziemniaczki, szpinak i maly kawaleczek mieska

- Kolacja - blinka, 2 jajeczka przepiorcze, kielki z rzodkiewki i pomidorek

Jesli juz jesc - to po krolewsku! o!

I tak juz tylko przez reszte zycia ;)))) - jejku, jaka jestem szczesliwa po tym treningu!!! :)