Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Day 1


Heeejo, 

Na diecie bylam milion razy, jednak teraz postanowilam to doprowadzic do konca, bo zarowno Ja jak i Wy mamy duzo do zyskania a nic do stracenia.

Dzisiaj zaczelam dzień od zielonej herbaty ( moja obecna "milosc" :)), na sniadanie zjadlam serek wiejski, a pozniej z moją the best, zaczelysmy cwiczyć ojoj na poczatku bylo ciezko ale po chwili bylo okej i cwiczylysmy okolo godziny. Wiecie, to jest najlepsze chyba, bo wiem, ze musze, zeby pokazac sobie i innym, ze potrafie. Na obiad zjadlam salatke z pomidorkami i sosem winegret i takie samo żarełko ale z dodatkiem mozarelli zjadlam na kolacje. Motywacjaa mega bo do 11.07 chcialoby sie byc igielką, ale straszny bol glowy, ktory dzis ze mna jest sprawia, ze mam ochote na cos slodkiegoo, tak bardzo modle sie zeby sie nie pokusic po to ustrojstwoo. 

"Co nas nie zabije, to nas wzmocni" !!!!