Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
łoooo..... burzliwie :) MENU.


Cześć Kochane!
Jak zniosłyście dzisiejszy upał?  Ja pracowicie - w dalszym ciągu "odgruzowywałam" mieszkanie po remoncie. Mam w mieszkaniu 36 stopni Celsjusza Wyobrażacie to sobie? Makabra, nawet wiatraki nic nie dają. Lało się ze mnie strasznie - a jestem dopiero w połowie porządkowania. Nie mam w związku z tym czasu na regularne ćwiczenia. Ale mogę śmiało uznać, że latanie ze śmieciami (mieszkam na czwartym piętrze), sprzątanie, przesuwanie - wystarczyło by spalić troch ę kalorii. Kurczę, tyle sprzątania, po zrobieniu salonu. A w przyszłym miesiącu planuję wyremontować przedpokój lub łazienkę. I zacznie się an nowo....No ale cóż, jak się chce mieć świeżo, czysto i przytulnie, to trzeba poświęcić trochę czasu, siły :)  

 A ja zjadłam dziś za mało. Jestem an siebie zła. Ale na nic "konkretnego" nie miałam ochoty. Dzisiaj głownie więc jadłam warzywa.

Moje menu:

Śniadanie: bułka wieloziarnista, 2 liście sałaty rzymskiej, pół papryki, 4 plastry wędliny podsuszanej, pół małej marchewki, ogórek małosolny + kleik z siemienia lnianego, otrębów pszennych, wody i mleka. SUMA: 370 kcal.


II śniadanie: Koktajl jabłkowy (tarkowane jabłko, woda schłodzona, mleko 0,5% schłodzone, cynamon, płatki owsiane) , nektarynka. SUMA: 239


Obiad: brokuły, pół papryki zielonej, pół małej marchewki, pół pomidora, 1 maca razowa, boczniak duszony z cebulką - w białym pieprzu i carry, kilka łyżeczek maślanki naturalnej, pieprz..(pierwotnie, na zdjęciu nawet były 2 mace, ale nie dałam rady wszystkiego zjeść, trochę papryki też zostało......) SUMA: 265


Kolacja: wafle ryżowe, 3 liście sałaty rzymskiej, 3 plastry pomidora, tuńczyk rozdrobniony w wodzie, ogórek małosolny, odrobina pora i szczypioru . SUMA: 208



Wszystkie posiłki dzisiaj musiałam na koniec w siebie już lekkawo wmuszać. Zwyczajnie, nie mieściły mi się w brzuchu, choć wiem - że ani ich dużo, ani kaloryczne.... Nie wiem czemu - może tot aki skutek po tych dwóch dniach oczyszczenia.  ŁĄCZNIE: 1082 kcal. Wiem mało.... przynajmniej o jakieś 300 jak dla mnie....ah. Zwalam to na upały!!! :P

A na koniec:  Dzisiaj rano się zważyłam. Było 55 kg   Mogę zatem z całą pewnością uznać, że oczyszczenie przyniosło skutek.Mogę przesunąć pasek o kolejny kilogram!!!!!!!!! Ale jutro postaram się znaleźć więcej czasu na bardziej "pożywne " posiłki.

Buziaki Kochane!

Maryśka!

  • TwardaJa

    TwardaJa

    14 lipca 2010, 13:56

    pewnie , że mam przepisy:) było kilka we wcześniejszym moim wpisie w pamiętniku. Oprócz tego - świeże jabłka jadłam pokrojone, i polane jogurtem naturalnym - dla smaku i aromatu posypane cynamonem i wanilią:) owsianka z jabłkiem i cynamonem - na ciepło, też pycha:) Możesz zapiec jabłka z brązowym ryżem i jogurtem naturalnym :)

  • poziomkowa1986

    poziomkowa1986

    14 lipca 2010, 09:35

    Hej słońce :* u mnie istna sauna, ostatnie piętro, okna od wschodu, więc masakra jakaś :/ Masz może jakieś ciekawe przepisy do diety jabłuszkowej, bo bym baaardzo reflektowała :)

  • Chemiczka83

    Chemiczka83

    13 lipca 2010, 21:50

    Dzięki za podniesienie na duchu, nie mogę być dla siebie aż tak surowa. Najważniejsze że dalej nie zaczęłam jeść, tylko skończyło się na tym lodzie:)

  • Grubolina

    Grubolina

    13 lipca 2010, 21:35

    To widzę, że sobie mocno przyspieszyłaś ową oczyszczającą dietką odchudzanie i osiągnięcie celu! Super! Ja teraz tak wolno chudnę (ok. 1kg na 2,5 tyg), że też sobie zaaplikuję coś takiego :) Nie liczę na taki spektakularny efekt jak u Ciebie, bo przy moim tempie to mało prawdopodobne, ale chociaż drobne przyspieszenie :) Pozdrawiam upalnie!

  • kunia333

    kunia333

    13 lipca 2010, 20:38

    Ja tak tylko półtora miesiąca więc akurat 1000 kcal by pasowało:) Oj wiem już raz wychodzilam z 1000 i nie przytyłam więc będzie dobrze;p

  • Muscovado

    Muscovado

    13 lipca 2010, 19:45

    Koktajle owsiane są genialne, zrobię sobie jutro na śniadanie, ale z malinami, bo akurat mam zapas. :*

  • TwardaJa

    TwardaJa

    13 lipca 2010, 19:37

    Polecam ten koktajl:) spróbowałam go w dniach oczyszczenia i tak mi posmakował, że długo jeszcze będę się nim rozkoszować:D Zamiast wody, możesz dodać sok jabłkowy - też tak próbowałam, pycha:)

  • MissC

    MissC

    13 lipca 2010, 19:27

    ten koktajl brzmi smakowicie! chyba się skuszę :D