Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Hej Kochane!


Mój boże..... co  z tym czasem się dzieje?  już się marzec kończy..... ludzie kochani!

a ja , ze się tak wyrażę, utknęłam w jakimś ślepym zaułku. Ani do przodu ani do tyłu.

Od 10 dni umieram dosłownie - z przeziębienia zrobiłam anginę. A dodatkowo złapałam wirusa zatok i zapalenie ucha   czuję się tak potwornie, że szok. nie wiem kiedy tak choroba ostatnio mi dopiekła. coś potwornego. Nie mam siły się ruszać dosłownie. przesypiam większość doby. wszystko mnie boli :(  

Najwyższa pora kupić tez prezent mojej chrześniaczce na komunię. Zdecydowałam, z moim Lubym, że się złożymy - i kupimy jej rower. To chyba dobry pomysł, jak sądzicie? Łańcuszek już kupiłam z wisiorkiem. Zostanie jeszcze jakiś religijny album dokupić....

A przez to, że jestem chora, : nie pisałam pracy, ani referatów.... ani zupełnie nic :( 
fatalnie..... nie pojechałam tez na zajęcia w tym tygodniu, lekarz mi zabronił. Za wysoką mam gorączkę, żeby podróżować z domu do sklepu a co dopiero 220 km wyrobić ..... eh!


Sprzed okresu choróbska, nazbierało mi się trochę fotek, macie:

- kanapki



- fasolka po bretońsku, sama robiłam.



- kanapki



- budyń , jabłko



- kanapki



- jabłko, serek wiejski, twaróg chudy.



- kasza - pęczak, pulpety z mięsa mielonego drobiowego nadziewane pieczarkami, sałatka.



- kanapki



- kasza jęczmienna, warzywa na patelnie, 2 parówki drobiowe.



- o. a to buciki kupione w chińskim sklepie, za 18 zł. haah.



- paprykarz, chleb razowy, ogórek.



- kanapki.



- serek wiejski, musli,jabłko.



- zupa szczawiowa.



-pomarańcz,jabłko, jogurt.,



- jabłko, pomarańcz, migdały.



- rosół, mięsko drobiowe z rosołu.



- twaróg chudy, jogobella, jabłko.



- naleśniki, nadziewane chudym twarogiem zmieszanym z jogurtem jogobelli. polane jagodami ze słoika (sama robiłam )





- ziemniaki, kotlety mielone drobiowe, kapusta kiszona.





Teraz nie mam siły nic jeść. boli mnie żołądek od antybiotyków, nawet osłonowe leki nie pomagają za bardzo. masakra jakaś. Dziewczyny, dbajcie o siebie, nie rozchorujcie się jak aj teraz.... Początki wiosny są zgubne - a ja do dziś chodzę w czapce i rękawiczkach! i nawet to nie pomogło :(

Wracam do łózka. papa :(
Maryśka.

  • Chemiczka83

    Chemiczka83

    27 marca 2011, 22:49

    Życzę Ci dużo zdrówka Kochana! Odpoczywaj! Wykuruj się dobrze, żeby się nic gorszego nie przyplątało czasem. Ściskam cieplutko:)

  • TwardaJa

    TwardaJa

    27 marca 2011, 19:45

    tak - poddusiłam pieczarki i trochę leśnych grzybków, z cebulką i przyprawami. przestudziłam i można było nadziewać pulpeciki. Pycha wyszły!

  • shizaxa

    shizaxa

    27 marca 2011, 18:47

    zdrowiej słońce!! co do dań to mam pytanie, pulpety faszerowałys duszonymi pieczarkami??

  • LuiKa

    LuiKa

    27 marca 2011, 17:53

    Ah i och! Ależ smakolyki! A do mojej kolacji jeszcze tak daleko a ksizki juz mi marsza graja! Przez Ciebie:D:P Odpoczywaj i zdrowiej Kochana! Tyle razy mowilam....dbaj o siebie a Ona swoje, no!:P Buuuziol wielki;*