Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Białko, białko i jeszcze więcej białka.


Podobno jedynym roślinnym białkiem pełnowartościowym jest to zawarte w soczewicy. Podobno powinnam dostarczać obecnie 90g białka pełnowartościowego na dobę. Głównym ich źródłem są dla mnie jajka (minimum trzy dziennie obowiązkowo!) i nabiał (mozzarella alleluja!). 

W kółko więc jem to samo. 

Dziś jednak jest nowy przepis. Pseudo bigos :D Bigos z kiszonej kapusty, z cebulką, suszonymi grzybami (zbierane przez mamusię) i... zieloną soczewicą. Zrobiłam małą porcję na próbę co z tego wyjdzie. Mąż krzywił nos kiedy kapucha się gotowała, że fu i śmierdzi. Mówię mu "no bigos z kiszonej kapusty, no to czym ma śmierdzieć jak nie kwachem?" I tak mu śmierdziało, że zeżarł mi pół garnka (smiech)

Mnie nie śmierdzi i bardzo smakuje, mężowi tylko smakuje :P 


Środa:

  • koktajl z kefiru i banana, 
  • bigos z kiszonej kapusty z soczewicą, 
  • jaja sadzone z brokułem, 
  • serek wiejski, 
  • sałatka grecka z fetą (dużo fety)


  • CzarnaOwieczka85

    CzarnaOwieczka85

    22 kwietnia 2020, 14:58

    Taki to już urok kiszonej kapuchy😃😃😃😃😃

    • tymiankowa

      tymiankowa

      23 kwietnia 2020, 10:17

      tak, podgrzewana wydziela zapach zwany charakterystycznym :D ale mi to teraz nawet pachnie :D

    • CzarnaOwieczka85

      CzarnaOwieczka85

      23 kwietnia 2020, 11:59

      Mi nie przeszkadza lubię kapustke