od kiedy maz dal sie namowic na zdrowsze odzywianie, moje i tak zdrowe juz sie bardzo poprawilo.
codziennie jakis owoc,
brazowy ryz, brazowy chleb, kasza gryczana, salatki warzywne, kurczak, wolowina, jajka, mleko, jogurty, sery, wszystkiego po trochu.
najgorzej kiedy widujemy sie z tesciem, bo on mimo iz ma cukrzyce to za kazdym razem jak tam jestesmy(2xtydzien) to albo pizza, albo hotdogi, bulki normalne no a na deser lody.
zazwyczaj jem przed, ale kiedy jedziemy tam na caly dzien to glodnieje, wiec zjem 1 czy 2 kawalki pizzy.
poniedzialki cale schodza mi na sprzataniu... niestety nie mam zlewu w kuchni :/ jest tak jakby za zakretem, i w dodatku malutki. wiec naczyn mam po pachy :D a na zmywarke nie mamy miejsca. cale szczescie ze to tylko na 2 lata. (tylko hehe)
kota nie moglismy odebrac bo cos mu sie na uchu zrobilo, ale pojechalismy go zobaczyc:) slodziak maly, dwa tygodnie i jest nasz;P
pandora0box
31 stycznia 2013, 00:07śliczny kot :) ja mam małego persa, który wygląda z pyszczka prawie identycznie :)
potfforek
5 listopada 2012, 10:48zawsze marzyłam o takim sierściuchu, pięknego masz kota:)
MARCELAAAA
3 listopada 2012, 18:32Hi hi nic Ci nie pozostaje jak sprowadzić teścia na drogę cnoty tym bardziej że jest chory :)Skraca sobie sam życie :)
martini18
30 października 2012, 13:41Wszyscy mowia ze dziewczynka, Zobaczymy. :)
marchewa222
29 października 2012, 18:24postaraj się teściowi mieszać trochę to jego jedzenie, z jakimś zdrowszym jedzeniem i tak go powoli przyzwyczajać. Myślisz, że pójdzie na coś takiego?