Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Piątkowo, z nauką, nudnie.


Cześć, czołem. 
Jeeeej, tak strasznie mi się dziś nudzi. Mam ochotę na jakiś spacer czy ćwiczenia. Byleby nie siedzieć tak bezczynnie, oczywiście nie mogę. 
Próbowałam się uczyć, sporo sprawdzianów w przyszłym tygodniu - oczywiście nic mi nie wchodzi. No kurczaczki! ;_; Bardzo mi się to nie podoba, zważywszy na ilość przedmiotów, z których muszę się poprawić. W końcu stypendium znów czeka! No, zobaczymy jak będzie z tą nauką. Czytałam sobie książkę ale to też nie pomogło mi się skupić. Na razie przeglądam internet i słucham muzyki nie pałając przy tym nawet najmniejszą chęcią nauki. Ech.. Jak tak dalej pójdzie to będzie ciężko.. :/ Jakieś pomysły na zmotywowanie się do nauki? Wyłączenie komputera, by 4HD"> telefonu i odcięcie się od czegokolwiek nie skutkują więc już mój ubogi zasób pomysłów całkowicie się skończył. A może ktoś chętny do rozmowy?
 

A w sprawie mojej diety to sama nie wiem jak to wygląda. Nie czuję, że chudnę, nie czuję, że tyję, bardzo mi się nie podoba. Chciałabym od siebie i swojego ciała jakiś konkretnych informacji bo stoję w martwym punkcie i obawiam się, że źle się to dla mnie skończy..


Potrzebuję muzycznego odnowienia! Nie mam już czego słuchać! :c 


  • blue-boar

    blue-boar

    15 maja 2015, 14:02

    jak muzyka to HAPPYSAD :D lub coma

    • unconditional

      unconditional

      15 maja 2015, 15:20

      Uwielbiam i znam chyba wszystkie utwory na pamięć. :D

    • blue-boar

      blue-boar

      15 maja 2015, 22:22

      nic nie mam do dodania :D super gust!

  • miyumi

    miyumi

    15 maja 2015, 12:34

    Sprawdź zespół Foals, może akurat Ci się spodoba:). Moi ulubieńcy obok Placebo i Kings of Leon. Co do nauki stosowałam metodę pomodoro, zmuszam się do nauki na 25 minut - no co to jest, malutko, po czym 5 minut przerwy. Byleby w trakcie tych 25 minut nic innego nie robić - odliczanie mobilizuje. I tak parę rundek aż miałam zrobone co trzeba było;).