Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Małe zmiany. Część 1. WODA


Pisałam już, że nie chcę stosować diet, chcę zmieniać nawyki żywieniowe. Wczoraj okazało się, że nie tylko ja :D Mój maż, chudy jak badylek, ma za wysoki cukier, a że oboje rodzice z cukrzycą, to sami rozumiecie... Dołączył więc ochoczo do wprowadzania zmian! Chcę po kolei wpisywać tu zmiany, które powoli wprowadzam do życia.


Dziś odcinek pierwszy, pt. WODA

Za mało piłam wody do tej pory, ale na szczęście codziennie coś tam było :D Wypijałam ok. 1 litra (nie w upały). Zapisałam się jednak na tu Vitalli do wyzwania: Woda i my - 1,5 l czystej wody dziennie Wypijam więc obowiązkowo 1,5 litra plus jeszcze coś. Myślałam, że będzie to trudniejsze, ale mam fajny patent na picie wody. Kupiłam sobie taki 0,5 bidon i wiecie co? Takie 0,5 l w szklance(x2) trudno było mi wypić(o 1,5 l butelce nie wspomnę), ale z bidonu idzie szybciej. Psychika! Małe kroczki i szybkie sukcesy! Każde wypita 0,5 l buteleczka to mały sukces, szybko do osiągnięcia. Każda pusty bidon zachęca do wypicia następnego - i tak to się kręci! Wczoraj wypiłam 2,5 l, czyli 5 kolejek :P Polecam taką metodę! A jeśli jesteście w domu, to dobrze sprawdza się też picie przez słomkę - nie wiem, na czym polega ten fenomen, ale naprawdę wtedy wypijam jej więcej... Mam jeszcze jeden sposób: wysoka szklanka jak do drinka, cytrynka i/lub mięta i czujemy się, jakbyśmy piły ekskluzywnego drinka - takie oszustwo psychiki bardzo pomaga. A sączenie drinka przy dobrym filmie szybko idzie :P


Podsumowując, moje sposoby na picie min 1,5 l wody dziennie wyglądają tak:

  1. 3 x 0,5 l buteleczki
  2. picie przez słomkę
  3. woda udająca drink 

A Wy jakie macie sposoby na wypijanie wody? Chętnie poznam wasze triki i przetestuję wszystkie :)

  • _Pola_

    _Pola_

    25 lipca 2014, 16:32

    Ja tylko wodę piję, odstawiłam herbatę białą bo wypłukuje żelazo a mam anemię. Myślę, że to 1,5-2l dziennie spokojnie wypijam :)

  • Agatkak92

    Agatkak92

    25 lipca 2014, 11:47

    Robię dokładnie to samo, tylko raczej trochę więcej niż 1,5 l :) Mała butelka wody towarzyszy mi cały dzień i uzupełniam ją jak tylko się skończy, a w pokoju mam postawioną nową ulubioną szklankę ze słomką :) Sączę ją sobie jak tylko poczuję chociażby lekkie ssanie w żołądku. Wcześniej nie piłam wody w ogóle. Tylko czekam aż rodzice zauważą jak sączę sobie przez słomkę wodę i mnie wyśmieją :D

  • delax

    delax

    25 lipca 2014, 10:49

    Ja zawsze po obudzeniu, podczas pichcenia śniadania nalewam dużą szklankę wody i wypijam duszkiem, tak na obudzenie i ożywienie od samego rana. A później nalewam do mniejszej pojemnoscią szklanek i jakoś to idzie powoli. Podczas treningu nie mam problemów, chyba wiadomo czemu. Triki? Po prostu dodać do zwykłej wody cytrynę, miętę, mrożone owoce etc, co wzbogaci walory smakowe zwykłej wody.

  • freaksme

    freaksme

    25 lipca 2014, 10:49

    ja biorę do pracy 1,5l wody i ją wypijam, poza tym ze 3-4 kubki zielonej herbaty a jak idę na siłownie to dodatkowa 1,5litrowa butelka. Dobry sposób i zdrowy, dodaj sobie soku z cytryny , świeżą miętę albo meliskę.. Mięta i cytryna pozytywnie wpływają na metabolizm. A z rana możesz sobie dodać łóżeczkę prawdziwego miodu- niby to cukier, ale SAMO zdrowie szczególnie na początek dnia ... A po wysiłku słyszałam o własnej roboty izotoniku- woda , łyżeczka miodu i szczypta soli morskiej

  • Maturzystka1234

    Maturzystka1234

    25 lipca 2014, 10:42

    Ja po prostu piję z butelki zawsze i wszędzie hihi :D

  • MamaJowitki

    MamaJowitki

    25 lipca 2014, 10:37

    mam zawsze wode w pracy, teraz dorzucam sobie mietke albo cytrynke do butelki 0,5l kubeczek w pracy mam o pojemnosci jakies 440ml i idzie takich kilka, w domu znacznie mniej mi idzie, ale wzielam sie na spob i wode pijam z kufelka 330ml :D