Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Jestem gruba!


"jestem gruba" To zdecydowany koniec takiego gadania, teraz trzeba spiąć tyłek i brać się do roboty, nie marudzić. (puchar)
(kujon)
Jedzonko!
Tak jak Wam mówiłam, zaczęłam przygodę ze zdrowym trybem życia, w mojej lodówce same pyszności. Więcej warzyw, wody, zielonej herbaty.
 Na razie wszystko idzie tak jak powinno, pilnuję się aby nie skubnąc czegoś "zakazanego", ale przecież żyjemy tylko raz! Nie można całe życie sobie odmawiać. Tak, tak, piszę Wam to, ponieważ nie możemy żyć na samej wodzie. To co lubimy, czas zastąpić na zdrowsze zamienniki. Na przykład ja bardzo lubię słodkości to oczywiście bez przesady, ale czekoladę lub draże zamieniam na zapiekane jabłuszka z cynamonem i żurawiną, albo ciemny ryż ze smażonymi jabłkami (ogólnie uwielbiam jabłka, więc dużo będzie się ich tu pojawiać. Pyyyszne! I żeby było jasne! Nie codziennie! I z umiarem!


Co do diety to jest bardzo zróżnicowana, ale nie będę Wam tu opisywać ilości kcal ponieważ nie tędy droga, nie głodzimy się, jemy 5 posiłków dziennie, zdrowych nie ciężkich, staram się nie smażyć tylko gotować albo piec w piekarniku i tak to będzie leciało. I dużo wody wody wody! 
Będę Wam tu robić zdjęcia niektórych moich posiłków, może ktoś znajdzie u mnie jakąś inspirację, kto wie.. ;) 


Aktywność fizyczna!
Od lutego zapisuję się na basen, do tego dojdzie mi jeszcze 2 zajęcia wf na uczelni (aerobik albo siatkówka), do tego postaram się, podkreślam postaram się robić ćwiczenia w domu, ale muszę jeszcze przemyśleć jakie sobie ułożyć.

Gdy zauważę jakieś fajniejsze efekty oczywiście pokaże Wam je, natomiast teraz bardzo chciałabym mieć Wasze wsparcie. 

Całusy!
Do następnego! 
FIT
...
Fit perfekcja ^^ (źródło: weheartit)