Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Dzień 8 - 30 dniowe wyzwanie Moniki Kołakowskiej


Trening dzień 8 za mną, czy było trudno?

Jeszcze takiej wpierdzieli na treningu nie dostałam nigdy, z tyłka i z całej mnie lało się strumieniami, przybrałam nawet okrzyki bojowe, wrzask trochę pomógł.

Idę pod prysznic i wytrzeć matę, bo z mojego potu powstało małe jeziorko. Motywacja 1000%. Poziom spalonych kalorii z samego treningu 498 plus 550 z innych dzisiejszych aktywności.

  • dominoa

    dominoa

    22 kwietnia 2020, 07:12

    czy mogę prosić o wysłanie linka do tego wyzwania. Szukałam ale znalazłam tylko 11 dzień nie wiem dlaczego :(

    • Użytkownik4070665

      Użytkownik4070665

      22 kwietnia 2020, 10:59

      Na Facebooku w profilu Moniki są po kolei filmy lub na YouTube wystarczy wpisać 30 dyniowe wyzwanie Kołakowska i konkretny dzień.

  • WracamDoFormy2020

    WracamDoFormy2020

    21 kwietnia 2020, 14:45

    hahahahaha, rozbawiły mnie te wrzaski bojowe :D! super bilans spalonych kalorii!

    • Użytkownik4070665

      Użytkownik4070665

      21 kwietnia 2020, 16:58

      Jak czasem już nie mogę to wrzeszczę. Dzieci patrzą na to osobliwie ale tak przełamuje swoją niemoc 😂😂

  • avocadooo

    avocadooo

    21 kwietnia 2020, 12:13

    Przymierzałam się żeby zacząć to wyzwanie z Moniką, ale jestem początkująca i dopiero zaczynam cokolwiek ćwiczyć, więc skoro piszesz że taki wycisk to myślę, że jeszcze się wstrzymam. :D Efekty pewnie będą super po tych treningach :D

    • Użytkownik4070665

      Użytkownik4070665

      21 kwietnia 2020, 15:51

      Uważam, że warto spróbować. Zawsze to forma aktywności. Może Twoja kondycją okaże się dużo lepsza niż myślisz. Ja zachęcam.

    • avocadooo

      avocadooo

      21 kwietnia 2020, 16:46

      Planuję od 1 maja zacząć w takim razie i zobaczę co z tego wyjdzie :D

  • Alladynaa

    Alladynaa

    20 kwietnia 2020, 22:16

    Mówisz dzień 8 daje czadu ja po 4 dniu miałam dość czyli wszystko przede mną 😬

    • Użytkownik4070665

      Użytkownik4070665

      21 kwietnia 2020, 06:16

      Komentarz został usunięty

    • Użytkownik4070665

      Użytkownik4070665

      21 kwietnia 2020, 06:17

      W mojej ocenie, to był póki co najintensywniejszy trening. Na pewnie dasz radę, trzymam kciuki. U mnie dziś dzień 9

  • Lizzyl

    Lizzyl

    20 kwietnia 2020, 20:20

    Suuuper! :) Pewnie mega duma Cię teraz rozpiera ;)

    • Użytkownik4070665

      Użytkownik4070665

      20 kwietnia 2020, 20:41

      Jestem dumna. Ale robiłam chwilę pauzy, bo myślałam, że umrę. Jednak z kondycją u mnie nie ma rewelacji ale nie jest tragicznie. Najważniejsze to walczyć o lepszą siebie.