Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
swięta i po świętach, przybyło mi 200g

przeżyłam, przetrwałam, nie zjadałam dużo, ale źle. Uczucie rozsadzania żołądka i jelit mi towarzyszyło i niemożność wypróżnienia, że poszłam do apteki po przeczyszczacz. Zadziałał i czuje sie o MILIARD razy lepiej :)

dzisiaj koniec tego dobrego a zarazem poczatek. 1h zajęć i weekend.
  • PaniCapulet

    PaniCapulet

    4 kwietnia 2013, 10:26

    Chyba też będę musiała ten "trik" zastosować, bo od kilku dni tylko puchnę i niewiele "nadbagażu" w toalecie zostawiam :/ a co takiego skutecznego znalazłaś?

  • Kamila112

    Kamila112

    4 kwietnia 2013, 10:12

    Miłego dnia :)