Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
ale dawno nie pisalam o MATKO!!!!!!!!!!!!


Ale to da sie troche usprawiedliwic mam duzo roboty z moimi bachorkami a jeszcze opiekuje 2 dzieciakow po szkole czyli po 2pm.  2+2 zawsze wyjdzie 4 i jest podwujnie ciezko staramy urozmaicac sobie czas: chodzic na spacery, plac zabaw, parki itp. itd. No i wlasnie ten czas tak leci ze az szok nie ma czasu usiasc do kompa i wyklepac tych pare slow ale cuz moge Aha no i jeszcze mielismy naprawde tropikalne lato ostatni tydzien tu u nas w UK no jak to nie zlapac troche promykow slonecznych.
Takze jestem juz cala brazowa od stup do glow no i moje 65 kg wymazone przyszlo jak by nigdy nic. Po prostu jestem z siebie ogromnie dumna aby tak dalej chociaz do konca miesiaca jeszcze jakies 2kg o to bylo by cos. Pozdrawiam wszyskich i odezwe sie wkrutce