Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Powrot ze spuszczona glowa....


No nic czas wrocic... ze spuszczona glowa, podkulonym ogonem.... Od poniedzialku pieknie sie trzymam ... i obiecuje poprawe

Waga 94.1 - tak - cala ja ... kilka tygodni/miesiecy poblazania sobie (bo naprawde nie ze sie obzeralam, tylko porzadnie nie pilnowalam).... jojo 11 kg...

Trzeba to zaakceptowac i walczyc...

od poniedzialku spadlo juz ok 1.5 .... czekam na dalej

  • Mafor

    Mafor

    21 marca 2014, 21:55

    Dobrze ze wrocilas. Powodzenia!

  • aeroplane

    aeroplane

    21 marca 2014, 14:07

    powodzenia!!!

  • BigMum

    BigMum

    21 marca 2014, 13:46

    hehe nooo tak wlasnie co 4 lata :)

  • BigMum

    BigMum

    21 marca 2014, 13:23

    nie poddawaj sie dobrze ze wrocilas na dobra droge, ja zanim tak naprawde zaczela sie odchudzac podchodzilam do tego kilka razy raz schudlam raz przytylam, ale od Nowego Roku wzielam sie za siebie i musze sie pochwalic ze calkiem niezle mi idzie wiec i Ty dasz rade, powodzenia, pozdrawiam

  • noir9

    noir9

    21 marca 2014, 13:21

    oj, wytrwałości!

  • agulina30

    agulina30

    21 marca 2014, 13:19

    i na pewno będzie dalej, tylko się nie poddawaj!