Hej! Jako, że sfrustrowała mnie wiadomość, że nie mogę prowadzić diety odchudzającej (anemia) stwierdziłam, że w takim razie zaplanuję sobie zdrową dietę i zacznę ćwiczyć. Jest 06:53, a ja zdążyłam zrobić pierwszy dzień a6w, Mel B na nogi i pośladki i Tiffany na boczki. Można uznać więc, że oficjalnie rozpoczęłam ćwiczenia, hm?
Ave mamnadziejężeniebędziezakwasów.
angelisia69
19 kwietnia 2015, 14:09no to niezle ;-) ja tez z rana trening mam za soba.A czemu anemia uniemozliwia odchudzanie?Ja mialam bardzo niskie zelazo i krwinki i wzielam sie za dietke: buraki,natka,jarmuz,watrobka i w 2miesiace zwiekszylam ponad 2krotnie wyniki,bez brania lekow
Vikakika
29 kwietnia 2015, 16:53Przy anemii niedozwolone są diety niedoborowe. Jem te produkty (oprócz wątróbki) i jeszcze szpinak często.
marchew1988
19 kwietnia 2015, 08:23Super :) ważne żeby zacząć i nie odpuszczać, później ćwiczenia to sama przyjemność, tym bardziej kiedy zobaczysz pierwsze efekty :) to taka "maszynka" która sama się nakręca :) pozdrawiam