a dzisiejszy trening była nauka stawania na rękach - raz mi się udało
natomiast WoD killer:
50 wykroków (po 25 na nogę)
50 air squat
50 burpee
50 pompek z wiosłowaniem hantelkiem 5 kg - pot mi ciurkiem po twarzy w tym momencie leciał nawet trener podszedł i mówił "DOBRZE KACHA, NIECH LECI RAZEM Z TŁUSZCZEM....."
50 situp'ow czyli brzuszki przy złączonych stopach do siadu (barki schodzą poniżej kolan)
3 min deska - nie wiem czy była 2,5 czy jak ale na pewno powyżej 2 min - ręce się ślizgały na tej nieszczęsnej macie zlanej potem podczas pompek.
później jak zawsze godzina brzuchów z rozciąganiem- ale dziś wyjątkowo 20 min rozciągania przed brzuchami ale i tak schodziłam jak zawsze
nie ma to jak zmęczyć całe ciało przed brzuszkami- wtedy 4x bardziej jest wydajny trening brzucha
megan292
11 grudnia 2013, 12:34Teraz jest zastój, bo zaczęłam więcej jeść. Jak jadłam po 1350 kcal, to chudłam. Sama już nie wiem.
megan292
10 grudnia 2013, 23:56Wiem, masz rację, jem za mało białka. Ale też masy teraz już nie robię, więc może tyle co jem starczy (ok. 1g na kg masy ciała). A ćwiczyć, ćwiczę, i to coraz więcej i dłużej. Mam zamiar zmierzyć sobie w styczniu poziom tkanki mięśniowej, czy mi się nie zmniejszyła przypadkiem, to będę wiedzieć na czym stoję. No i planuję w końcu wprowadzić suplementację, w tym również białko, wiec będzie poprawa pod tym względzie.
VikiMorgan
10 grudnia 2013, 23:32godzina brzuchów to nie jest bo 20 min w tym rozciągania ;p - ale zapomniałaś podkreślić że to jest zawsze po mega wyczerpującym treningu crossfitowym gdzie płonie pozostała część mięśni a jak wiadomo podczas przysiadów i innych ćwiczeń crosfitowych pracują mięśnie brzucha więc to są 2 h ćwiczeń na brzuch z przerwani :) na zabicie nóg.
artosis
10 grudnia 2013, 23:13Fajnie ze jestes :) znam tylko jedna vitaliowa masochistke co robi godzine brzuchow :) chetnie bym sie przebadala na hormony ale nie wiem czy u nas takie cuda robia u lekarza pierwszego kontaktu