Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
rozkręcam się


Dziś nie wyrobiłam się na trx ale w sumie nie żałuję. wkurza mnie że trener robi każdą rundę inną i zanim się człowiek wczuje (znaczy kobieta czyli ja) to nie ma szans na porządne wykonywanie treningu.
Co dziś narozrabiałam?
na rozgrzewkę 3 min rowerku bo wszystkie fajne machiny zajęte były bo wiadomo 90% vitalijek ruszyło z postanowieniami noworocznymi na siłownie (pochodzą do połowy lutego albo i nie). Jak się zwolnił steper to zrobiłam sobie 20 min interwał - w sumie spalone 419 kcal - mimo że uda nie nawalały to po 20 min miałam serdecznie dosyć, polazłam sobie na strefę funkcjonalną i zrobiłam 3 x 20 swing 12 kg i 10 damskich pompek  (wiem powinnam się wstydzić za te damskie ale moje barki nie chcą współpracować i lewy boli mnie przy ćwiczeniu od 2 miesięcy). Potem zrobiłam do obrzydzenia różne rodzaje brzuszków na wszystkie partie mięśniowe i się rozciągnęłam i kolegę poprosiłam o wsparcie w moim problemie barkowym - kazał mi się położyć na wałku łopatkami, złapać piłkę 10 kg za głową i wyginać się z rolowaniem aby wyciągnąć barki- na chwilę pomogło teraz bardziej mnie boli ale za raz sobie posmaruję maścią przeciwzapalną. Polazłam na 15 min do sauny i w sumie jest spoko
jutro będzie ostro bo crossfit i godzinne brzuchy z rozciąganiem - to co tygrysy lubią najbardziej
dieta narzekać nie mogę chociaż nie ważę tego co szamię, ale dużo jajek mięcha warzyw, trochę brudnego ryżu i chleb tostowy pełnoziarnisty i w ramach tłuszczu odrobina oleju rzepakowego i 3 plasterki sera żółtego.
CZUJĘ ŻE MOC JEST ZE MNĄ I MAM NADZIEJĘ ŻE Z WAMI TEŻ
  • VikiMorgan

    VikiMorgan

    21 stycznia 2014, 14:06

    nie pamiętam crossfitu nie udanego :) zawsze jest wypas.... ! no ale to moje ulubione ćwiczonka - jestem uzależniona od nich!

  • artosis

    artosis

    21 stycznia 2014, 11:42

    moj ma galaxy note 3 i mamy tablet samsunga wiec telefon to mi potrzebny tylko do dzwonienia :D naprawde mnie to nie rusza jaki telefon

  • artosis

    artosis

    21 stycznia 2014, 10:11

    no troche wiecej mocy niz bylo ,ale jeszcze by sie wiecej przydalo :D trybie powoli i jutro bedzie bolalo leg day ...wszytskie inne treningi jakos zyje haha juz nic nie boli znaczy chyba ,z emusze dolozyc ciezaru :D a nogi to obled :D nie ma co trzeba jakos cisnac do przodu :) nie zazdroszcze bolu w barku wyobrazam sobie jaki to musi byc brak komfortu mam nadzieje ,ze z czasem odpusci