Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
18/31 małymi kroczkami ku szczytowi..../piramida
żywieniowa


waga znowu w dół o 0,2 i dziś pokazała 60,3

czekolada gorzka wyszła - moze podbiegnę dziś do almy po coś mega gorzkiego- jakies 98% mi się maży

odkąd jestem na te diecie zaczęłam się pierwszy raz w życiu zastanawiać nad sensem piramidy żywieniowej,,,,, 

na razie rozgryzłam połowę:

idąc od dołu mamy węglowodany średnio błonnikowe, wysoko błonnikowe i nisko błonnikowe

potem nabiał czyli głównie białko

następnie mięso czyli mix biała i tłuszczu

oraz tłuszcze

ja osobiście bym ją trochę zmieniła na redukcji ale nie doszlam nigdy do stabilizacji więc nie wiem. 

Za nisko dla mnie są owoce. Chociaż owszem jem ich więcej niż tłuszczy ale mniej niż nabiału i chudego mięsa.

Czyli od góry powinny być na 2 miejscu. 

nabiał na 3 a mięso chude na 4.

Cała reszta jest ok- pod warunkiem ze wybiera się prod zbożowe z pełnego przemiału i nie zawierających dodatku cukru.

Czy analizowałyście swoją dietę pod kątem tej piramidy?

Czy uważacie że wszystkie składniki w niej zawarte powinno się spożywać? o co w ogóle z tym kaman?

Dla mnie to coraz ciekawszy temat :).

  • peggy.na.obcasach

    peggy.na.obcasach

    6 kwietnia 2014, 13:43

    Hmmm... nigdy nie analizowałam takiej piramidy, ale z tego co widzę moja dieta mieści się głównie pomiędzy 2 a 5 piętrem + czasami dodatek z 1 lub 6 piętra, ale naprawdę czasami. Daje to rezultaty w sumie. Co do ułożenia produktów w piramidzie - trochę sama nie wiem... Chyba zamieniłabym owoce z warzywami. Zresztą - sama nie wiem :)