Dziś mam problem z odżywianiem
znaczy do 17 w zasadzie nie wiele zjadłam bo nic mi się jeść nie chciało:
100 g jogurtu greckiego z wiórkami kokosowymi i 5 g migdałów
2 sadzone
1 mix koncentratu serwatkowego z izolatem sojowym - olimpu 35g
trochę pestek z dyni
2 kostki czekolady 90% wawelu
a gdzie do co najmniej 1750 kcal jak mi się jeść nie chce a najgorsze że jak dziś nie zjem to jutro to się odbije na treningu tylko po co?
ale do rzeczy:
przyszła paczka z isolatem serwatkowym OSTROVITU - wanilia - pycha no i do tego niska zawartość laktozy (2 g na 100 g produktu) oraz niezauważalna zawartość tłuszczu (1 g na 100 g produktu).
do tego mała paczuszka wiec mi to miejsca w walizce nie zajmie :) jupii
a wracając do dzisiejszego jedzonka:
napisalam że pycha bo musiałam je już wypić aby sprawdzić czy tak samo smaczne jak koncentrat WPC Ostrovitu- tak samo i tak samo słodkie- ciut za słodkie ale do deserków idealne...
mama dała 100 g miruny więc powoli uzupełniam
tak więc znów niechcący zrobiłam sobie post przerywany- ciekawa jestem czy na mięśniach się to odbije...
muszę jeszcze zjeść 3 garście pestek dyni, wypić 1 porcję białka, zjeść 50 g sera białego z 1 łyżką oleju i warzywami, 50 g owsianki i będę mogła iść spać ale w między czasie lecę do pracowni wyszlifować ramę i pociągnąć lakierem bezbarwnym bo muszę wyszykować obraz na kolejną wystawę :).
a z innych spraw to byłam w sklepie z nausznikami i wreszcie dobrałam dla siebie:
65E. Czyli w uszach się nie zmieniło a zmalało pod uszami i Pani zaproponowała mi odpłatne zwężanie - jak u nich zakupiony to 15 pln jak gdzie indziej to 50.
Ciekawe że węższych niż 65 już nie robią....Jak sobie radzą anorektyczki? chociaż one w uszach są wklęsłe... więc im nie potrzeba :).
megan292
13 sierpnia 2014, 23:33Viki, Twoje BMR to z pewnością nie jest 1750 kcal, żeby tyle wynosiło, musiałabyś mierzyć 190cm i ważyć z 90kg :) Chyba Ci się pomyliło z CPM, ale jak na CPM to trochę mało by było jednak. Mniejsza z tym. A co do staników, to ja też noszę 65, ale prawdę mówiąc 60-ka byłaby lepsza, tyle że takich staników to ze świecą szukać w sklepach :/ No i rozmiar też byłby niezły, bo skoro przy 65 miskę mam G, to przy 60 byłaby H lub I :O
VikiMorgan
14 sierpnia 2014, 07:08ja to nazywam bmr: bo to jest moje minimum które muszę spożywać aby mój organizm normalnie funkcjonował przy mojej aktywności życiowej włączając treningi 2 x w tygodniu. Zejście poniżej powoduje odkładanie tkanki tłuszczowej - organizm spowalnia i zaczyna gromadzić, a co do cpm to mam jednak wyższy. Jeżeli kaloryczność dobowa nieznacznie przekracza 1750 kcal wtedy palę tłuszcz jak głupia i ponad 1 kg tygodniowo, jak jednak zejdę poniżej minimalnie to organizm gromadzi stąd moje wahania zawartości tłuszczu w organizmie w ostatnim miesiącu
kronopio156
13 sierpnia 2014, 21:55Mikrusieńko odżywiasz się... niektórzy pozazdrościliby:-)) A takie rozmiarówki widuję, nie są zbyt popularne, ale..są...:-) To jak u mnie w drugą stronę literową, ech ;p
VikiMorgan
13 sierpnia 2014, 22:02Tak zaniżanie kaloryczności to dla mnie duży problem. 1750 kcal to minimum jakiego w dół nie wolno mi przekroczyć, wczoraj udało mi się wszamać ponad 1900 ale 2 tyg temu miałam średnia 1700 doba i mimo to się smalec odłożył a nie spadł więc robię wszystko aby w takie dni jak dziś kiedy jeść nie mogę aby było ponad 1700 aby średnia tygodniowa wyszła na poziomie 1850. Mój problem to schodzenie poniżej bmr a mój bmr szacunkowy to gdzieś 1750 kcal dobowo przy ograniczeniu treningów do 2 w tygodniu.
kronopio156
13 sierpnia 2014, 22:11Na pewno wypracujesz jakiś złoty środek :-)
VikiMorgan
13 sierpnia 2014, 22:15a no próbuję - wedle rozsądku zmuszam się do jedzenia bo wiem czym się kończy pójście na ciężki trening nieodżywionym, ale często dzięki temu wprowadzam się w post przerywany, być może stąd bierze się mój wzrost mięśni przy redukcji....
kronopio156
13 sierpnia 2014, 22:23Najprawdopodobniej... Wczoraj rozmawiałam ze znajomą o treningach i odżywianiu. Była ciężko zdziwiona, że tak zdrowo się odżywiam, i z nieodpartym sobie 'urokiem' palnęła, że pewnie za mało się ruszam :/ Ona jest bardzo szczupła i zawsze taksuje mnie jak komornik szafę ;p Mnie zaskoczyło to, że rano wypija sok z połówki greapefruita i zjada 2 łyżki płatków owsianych z jakąś kapką jogurtu naturalnego i od razu po tym idzie cisnąć 2 godziny na spinningu.
VikiMorgan
13 sierpnia 2014, 22:30ludzie są dziwni... po pierwsze po jaką cholerę 2 h tego samego po 2 cardio zawsze 2 h po posiłku. Ja wolę mocny wpiernicz w 30 min tak aby doprowadzić się do skraju wytrzymałości żołądka (stąd mój avatar) niż marnować czas na czyste aeroby....
kronopio156
13 sierpnia 2014, 22:36Też jej to powiedziałam. Ja chyba oddałabym ten posiłek rzucając się na trening w tak krótkim czasie :| Kiedyś po godzinie spróbowałam, i jak szybko zaczęłam tak szybko skończyłam. Z nią nie ma dyskusji, ona wie najlepiej; uznała, że to taka mikroskopijna porcja (bo w sumie jest) , że ona czuje się dobrze.
VikiMorgan
13 sierpnia 2014, 22:41są ludzie i parapety... raz zwróciłam dziewczynie uwagę że robi źle przysiady z core bagiem 5 kg (kolana przed palce) i że może sobie uszkodzić staw kolanowy, odpowiedziała że przy tak małym obciążeniu nic się nie stanie.... i weź dyskutuj dalej...
kronopio156
13 sierpnia 2014, 22:49Ot, masz kolejny przykład... Będzie głupia za jakis czas gorzko nad tymi swoimi kolanami płakała....