Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
warzywa na parze czy gotowane/przepis na....


oczywiście gotowane są zdrowsze...

ale jak to? przecież wszystko ucieka do wody a w parowanym mniej ucieka ale w przestrzeń między planetarną tudzież na sufit

tak wiec jak się ugotuje i wypije powstały wywar warzywny to się nić nie zmarnouje na suficie (poza tym co się zdegradowało ale degradacji ulegają w obu sposobach składniki)

tak więc pod przykrywką w wodzie

do wywaru dodaję sok pomidorowy i mam wielowarzywny

a teraz przepis:

dziś był tunio na warzywach:

zmiksowałam cebulkę z brokułem

zalałam wodą i do piekarnika, aby zblanszować - nie jest to super pomysł

potem jajo, tunio i olej rzeoakowy zmiksowalam w tymże mikserze i dodalam przypraw

zblanszowane warzywa zalałam masą jajowo olejowo  tunczykowa

i pomysl niezly ale można go udoskonalić

po 1) woda nie odparowała cala a pod tuniem to się zupka (smaczna) zrobiła

2) warzywa za krótko blanszowałam

ale jeżeli by tak te warzywa zamiast zblanszować to poddusić na wodzie z olejem a póżniej to zalac masą tunio jajo bez oleju to by było niebo w gębie....

a jutro planuję dodać do tego jeszcze pekińczyka a zamiast jajowo tunczykowej masy zrobić masę naleśnikową na mące pełnoziarnistej z biedry....

  • artosis

    artosis

    20 listopada 2014, 19:32

    A ja jem jaglana z oliwa z oliwek warzywami I jajem wszystko wymerdane razem pychota !

    • VikiMorgan

      VikiMorgan

      21 listopada 2014, 06:03

      dokładnie też tak uważam