Trochę rozkmniniłam o co kaman z tym moim pulsometrem
i kilka ciekawych rzeczy zauważyłam:
1) w moim pulsometrze można wybrać tylko wysiłek aerobowy (lista wybiórcza w programie), w pulsometrze jest tylko Run
ale jak się przełącza w programie między dyscyplinami (bieganie, chodzenie, taniec, aerobik, squash, inne z piłką i itd) to na podstawie pulsu zmierzonego zmienia się ilość spalonych kcal.
mogę dzielić na rundy ale w rundach tylko średni puls podaje i nic więcej (nie mam dodatkowego sprzętu speed box który mierzy ilość kroków, wysokość i dlugość kroku....)
ale mogę zapisywać w pamięci kilka treningów i wtedy mogę mieć na kilka różnych opcji dnia podzieloną kaloryczność,
2)
pamieć nie wystarcza na pomiar 24h - być może to powód fit- testu który 2 x zrobiłam i to jeszcze źle, znaczy wyszło za dobrze ale chyba wiem gdzie popełniłam błąd więc kiedyś tam jeszcze raz go zrobię- dziś mam zamiar sprawdzić ile czasu daje radę bateria....
3)
programik - jak wyżej napisałam można zmienić w nim aktywność fizyczną (ale tylko z pośród aerobowych), można ręcznie wpisać swoją wagę i zawartość tk tłuszczowej, zawartości wody i mięśni już nie
podaje bmr i aktywność dzienną (chyba to ma być cpm) ale jak zmieni się aktywność z biegania na chodzenie to dane się zmieniają (oczywista oczywistość)
są wykresy,plan jakiś można ułożyć treningów aerobowych ale jeszcze nie rozkminiłam tego....
w programie można zapisać kilka profili - każdy w rodzince może mieć swój profil :).... i korzystać z jednego pulsometru i programiku.... na jednym kompie
a teraz ogólnie:
wczorajszy trening (wg run) był ponad 2400 kcal (mierzone 10h siedzenia z rodzinką, oraz trening siłowniany 1 mila biegu jak najszybciej się dało biec samemu, potem trening siłowy na łapy - najpierw poszukiwanie maxa na 5 powtórzeń przy bolącym barku na presach - 25 kg => ale już 5x 5 zrobiłam na 22,5
potem emom - 10 min pressy z 20 kg -> nie dałam rady 30/30 miałam naprzemienne 30/30 i 20/40
oraz na koniec 15 min:
3 serie: 15 ring row (robiłam na trx), 10 martwych na 60% (40 kg) i 10 pompek -> miały być z odrywaniem rąk ale jak ja to zrobię to wstaję falą (za słabe ręce i brzuch), więc 10 odrywanie rąk z falą a że łobuz się za to wścieka to zrobiłam 10 tyle ile jestem w stanie zejść na sztywnym korpusie.... czyli w sumie 20 pseudo pompek....
trening miał być pod okiem kolegi ale że nie mogliśmy się zgrać czasowo to robiłam sama.
boli mnie lewy bark, doszło do tego naciągnięcie w kręgosłupie szyjnym od czego boli mnie lewa łopatka - znowu energia mnie roznosi i nie wiem czy robić break czy nie...
dziś idę na intro do łobuza i zobaczymy ile na tym spalę..... :) i czy dobę wytrzyma
Edit foty:
1 z prezentów od ŚwM - z treningu międzyświątecznego = pszczółkowe stabilizatory nadgarstka
kronopio156
7 stycznia 2015, 10:40A wg producenta ile czasu powinna wytrzymywać bateria?
VikiMorgan
7 stycznia 2015, 11:05można zrobić pomiar 24h pulsu z dokładnością holtera... być może bez robienia testu fitnes, ale z drugiej strony jakoś nie wierzę żeby zjadał 10 min test fitnes 13 h zapisu....
kronopio156
7 stycznia 2015, 11:31Tak czy siak to bardzo krótko...troszku minus...
VikiMorgan
7 stycznia 2015, 12:04no dokładnie - powinno dać się chociaż dobę zmierzyć.... w full opcjach