Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
dzien 5


Wszystko byloby dobrze, gdyby nie wpadlo ciastko z kolezanka ....wiec dietkowo nawalilam. Pozostala czesc jedzonka byla pod kontrola. Zrobilam porzadne zakupy z warzyw i ryb, dietetycznego pieczywa takze zaczynam porzadne i zdrowe odzywianie.

Ruchu bylo sporo. Rano wybralam sie na spacer jakies 4 kilometry. Uksztaltowanie terenu tutaj jest zroznicowane, wiec mialam i pod gorke i z gorki. Moj program przelicza to na kalorie, wiec spalilam ich cale mnostwo (mam nadzieje, ze to ciastko tez)

Popoludniu bylo bieganie polaczone z szybkim marszem- 30 minut. Kondycja nie jest u mnie najlepsza, ale od czegos trzeba zaczac

Mialam w planie jeszcze dywanowki, ale jakos sie do nich nie zabralam- coz zostana na inny dzien.

  • Viktoria72

    Viktoria72

    17 sierpnia 2014, 10:42

    dziekuje dziewczyny ;)

  • patih

    patih

    17 sierpnia 2014, 01:54

    Ciastko rano nie zaszkodzi

  • piekna.i.mloda

    piekna.i.mloda

    16 sierpnia 2014, 23:33

    Kondycja na poczatku zawsze jest gorsza, za 2,3 tygodnie bedzie duuuuuzo lepiej :) dobrej nocy :))