Hej!
Myslalam, ze w tym roku nici z urlopu, bo strasznie duzo wydatkow mialam w zwiazku z przeprowadzka, ale wczoraj moj partner oznajmil mi, ze jedziemy odwiedzic jego rodzicow a pozniej do siostry. Jego rodzice mieszkaja w Barcelonie, a siostra na Majorce.
Lato za pasem a dupa nadal zimowa :D :D :D
Do wyjazdu mam okolo 35-40 dni- jedziemy pod koniec lipca. Mysle, ze w tym czasie mozna wiele osiagnac, dlatego ruszam od dzisiaj z podwojna moca! Jeszcze nigdy nie bylam tak zmotywowana jak teraz :)
Chyba czas przylozyc sie do hiszpanskiego ;)
ines500
27 czerwca 2016, 18:13Ale Ci zazdroszczę tych wyjazdów! Też mam ochotę wybrać się gdzieś dalej, ale w tym roku pewnie pojadę w Polskę :) za to Ty masz podwójną motywację, więc do dzieła!
angelisia69
20 czerwca 2016, 13:23oj no to pieknie,zawsze nieoczekiwana niespodzianka cieszy najbardziej ;-) Powodzonka w dzialaniu