Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
juz sama nie rozumiem...


Witajcie, nie wiem czemu ale po pieknym wczorajszym dniu waga dzisiaj rano pokazala az 77.9kg..... co sie dzieje, chyba schowal moja wage do szafy bo mnie wkurza. Mam nadzieje, ze to tylko chwilowy kryzys. ale az mi sie odechciewa dietkowac....zalamka...;-(((( Dzisiaj w nocy znowu sama maz idzie na nocke do Londynu....nie jem po 18:00 a menu na dzis to:

Sn I: Muesli sportowe 3 lyzki stolowe i 200ml mleka 2%-nie zjadlam calego...za duzooo, i kawusia ale za mocna wiec malo wypilam.
Sn II: ok 2-3 marchewek
Lunch: w domu bede wiec cos wymysle
Podwieczorek: Owoc
Kolacja: ehhhh.... kasza gryczana z ogorkiem kiszonym.

Ale mam nudne menu ale nie chce mi sie myslec...


Milego dnia.
  • ewela22.ewelina

    ewela22.ewelina

    23 kwietnia 2012, 13:58

    oj kochana menu ok... no jakas złosliwa ta waga!!!!1 nie martw sie moja sie tak wahała cały meisiac:/ wrr buziacek:*

  • smoczyca1987

    smoczyca1987

    23 kwietnia 2012, 13:34

    to są właśnie efekty codziennego ważenia... maksymalna wahania wagi a tym samym nastroju i motywacji. sama sobie robisz krzywdę takim postępowaniem...

  • junes

    junes

    23 kwietnia 2012, 09:32

    mnie waga dzisiaj pokazała o pół kilo więcej niż wczoraj :( a nie zjadłam więcej niż przez poprzednie dni... już sama nie wiem, jak to jest z tą wagą :/ życze Ci dużo siły i motywacji, powodzenia!