Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Masakra
13 grudnia 2012
Dzienwczyny, przepraszam ze zniklam ale waga szla w gore a ja mialam depreche na maxa. Waze 79.8 kg i jestem tlusta swinia. Nie wiem cos ie dzieje, nie jem smieci, jem malo zdrowo i prowadze intensywne treniningi trzy razew tygodniu a waga w gore!!!! Placz.....
violcia1987
14 grudnia 2012, 14:56Dziekuje dziewczyny . Mi co prawda spadaja cm ale waga idzie masakrycznie w gore dzisiaj jest juz 81kg. nie wiem co sie dzieje, jem malo co prawda ae mam straszne problemy zoladkowe i boje sie jesc bo na co nie spojrze to musze leciec........ jakby ciagla grypa zoladkowa, az mi wstyd tak do kibelka w pracdy latac, ale co ja na to poradze.... biore sie pozadnie za siebie od stycznia a jak narazie bylebym weszla w obecne ciuchy na swieta a dalej sie pomysli. za tydzien mierzenie cm od miesiaca i porownanie , trzymajcie kciuki.
Dysiulkaaa
13 grudnia 2012, 23:39cm lecą pewnie. Mięśnie ważą, albo woda się zbiera w tkankach. Na pewno to tymczasowe. Buziaki;*
kasiiik123
13 grudnia 2012, 15:01Dokładnie! popatrz na cm, nie na wagę. U mnie waga leci bardzo, bardzo wolno, ale cm spadają szybciej:)
ar1es1
13 grudnia 2012, 14:57Moze jesz ZA MALO kcal albo za malo bialka jak na intensywne treningi?Bo wtedy mozliwe,ze spalasz miesnie zamiast tluszczu...A jak sie maja cm?Bo ja np waze wiecej niz kiedys ale cm spadly i wizualnie wyladam szczuplej:P Warto sie mierzyc a nie wazyc.Pozdrawiam.
Klauditta
13 grudnia 2012, 14:52Nie plącz, nie poddawaj się. Też tak czasem mam. Wszystkie tu mamy lepsze i gorsze dni
Karolinka1888
13 grudnia 2012, 14:50Głowa do góry, a będzie dobrze! :) Najważniejsze żebyś się nie załamała i nie poddała!