Witajcie moje vitalijki :D
tak kochane- powrocilam do pracy, moja mala ma tylko 11 tygodni ale ja tez tylko pracuje 4 godziny dwa razy w tygodniu. Bedac na macierzyskim w Angli mozna pracowac 10 dni lacznie, wiec u mnie 80 godzin. Tatus pozostaje w domu z mala wiec ma czas dla niej, moze nawiazac kontakt, a uwierzcie mi mala tak juz zaczepia i gada ze codziennie mnie coraz bardziej zaskakuje.
Jesli chodzi o diete, bo po to tu jestem... nie wiem jak zaczac, bo nie chce zapeszac. Dietka idzie mi ok, a moze inaczej- zdrowe odzywianie bo nie mozna tego nazwac dieta bo jem bardzo duzo warzyc, mniej owocow, bialek tez jem dosc duzo, ale nie moge wam powiedziec czy waga leci bo nie bede sie wazyc czesciej niz 1 na tydzien, a mierzyc 1 w miesiacu. Przy okazji napatoczyla sie Ciocia Klocia (o dziwo- co do minuty na czas, ciaza dziala cuda)
Kochane, mialam robic posta codziennie ale moja mala, napiety grafik, brak mocy pod wieczor nie daje mi mozliwosci. Wybaczcie....
Aha.. zapomnialam Wam powiedziec, iz dzisiaj dostalam telefon od NHS Biura Dietetykow Feeling Good z dobra (dla nich) ale zla dla mnie informacja, a mianowicie moje BMI jest za niskie (prawie 39!!!!) i nie podejmia wspolpracy ze mna bo dla nich ejstem za chuda.... ja cie piernicze.... a mialo byc tak pieknie, 12 miesiecy opieki dietetyka, osobisty trener.... no nic biore dupsko i ide cwiczyc. .
Buziaki
roogirl
7 marca 2016, 22:35I bardzo dobrze, że nie nazywasz tego dietą. Dieta źle się kojarzy, zdrowie odżywianie dużo lepiej :)
violcia1987
8 marca 2016, 17:32Bo dieta kojarzy mi sie z byciem glodnym a ja jem duzo i zdrowo. Polak glodny Polak zly- a ja biore zycie pelnymi garsciami i nie mam czasu bycia zla :D
justagg
7 marca 2016, 20:01W UK o otyłych nie trudno więc mają w czym wybierać
ar1es1
7 marca 2016, 19:54haha no tak,nie takie grubasy sa w UK wiec sie nie kwalifikujesz wg ich kryteriow:D